Kongres Stanów Zjednoczonych rozpoczął przygotowania do objęcia Egiptu sankcjami za kupno rosyjskich myśliwców Su-35. Wart około 2 miliardów dolarów kontrakt na najprawdopodobniej dwadzieścia cztery Su-35 podpisano jeszcze w roku 2018, a pierwsza partia samolotów ma zostać już wkrótce przekazana odbiorcy.
Waszyngton od samego początku starał się zmusić Egipt do rezygnacji z umowy, grożąc nałożeniem sankcji na mocy ustawy CAATSA (Countering America’s Adversaries Through Sanctions Act). Kair odrzucił amerykańskie żądania, argumentując, że kontrakt podpisano, jeszcze zanim CAATSA weszła w życie. Innym argumentem osłabiającym stanowisko Stanów Zjednoczonych jest brak reakcji na kupno przez Egipt czterdziestu sześciu myśliwców MiG-35.
Generał Nasr Salem z Akademii Wojskowej imienia Nasera wskazuje kilka powodów, dla których Egipt kupuje rosyjskie myśliwce i używa ich równolegle z francuskimi Rafale’ami i amerykańskimi Fighting Falconami. Pierwszym jest dążenie do uniezależnienia się od jednego dostawcy samolotów. Po drugie: Kair poczuł się urażony odmową sprzedaży F-35, które otrzymał Izrael. Kupno Su-35 służyć ma wyrównaniu potencjału z izraelskim lotnictwem.
Z kolei rosyjski portal Top War poinformował 23 lipca o zakończeniu montażu partii pierwszych pięciu Su-35 dla egipskich sił powietrznych w zakładach w Komsomolsku nad Amurem. Maszyny o numerach od 9210 do 9214 opuściły już rosyjski Daleki Wschód i z międzylądowaniem w Nowosybirsku udały się do europejskiej części Rosji.
First photos of #Egypt's Su-35 during flying test. pic.twitter.com/PG3wMuQvSW
— Amir Pharaoh (@AmirPharaoh) July 22, 2020
Groźba sankcji w ramach CAATSA wisi też nad Indonezją, również za kupno Su-35. Waszyngton starał się także wywierać w ten sposób nacisk na Indie, aby zrezygnowały z kupna systemu przeciwlotniczego S-400. Innym państwem narażonym na takie sankcje jest Turcja, która kupiła S-400 i jest zainteresowana Su-35.
Natomiast rosyjskie media przypominają, że w roku 2018 ówczesny sekretarz obrony James Mattis prosił Kongres, żeby nie obejmować sankcjami państw tradycyjnie kupujących broń w Rosji, za to zainteresowanych pozyskaniem amerykańskiego sprzętu. Do tej grupy zaliczył wówczas Indie, Indonezję i Wietnam.
Zobacz też: Kolejna tura służby F-35A na Bliskim Wschodzie
(al-monitor.com, middleeastmonitor.com, topwar.ru)