Kształt geopolityki na Bliskim Wschodzie wyznaczany jest nie tylko przez spór między Izraelem i państwami arabskimi (a w zasadzie każdym aktorem państwowym i niepaństwowym w regionie). Równie ważna dla stosunków na płaszczyznach polityki, kultury czy kontaktów między społeczeństwami jest rywalizacja między Islamską Republiką Iranu a Arabią Saudyjską, dwoma niegdysiejszymi sojusznikami Stanów Zjednoczonych. Książka, która ukazała się nakładem Czarnej Owcy, opowiada o podłożu konfliktu na Bliskim Wschodzie, sięgając wielokrotnie pamięcią początków religii muzułmańskiej.

Kim Ghattas snuje opowieść o mało jeszcze zbadanej rywalizacji między Rijadem i Teheranem od czasów rewolucji irańskiej w 1979 roku. Szczególnie w Polsce tematu tego nie spopularyzowano. Czarna fala to około 450 stron „efektywnych”, na których Autorka stara się wyjaśnić podłoże starcia dwóch śmiertelnych wrogów. Nie jest to tylko historyczna opowiastka sprowadzająca się do chronologicznego – z definicji mało interesującego – zapisu wydarzeń. Co prawda struktura książki to podążanie z biegiem czasu, ale to też zręczne sięganie do odległej przeszłości.

Czarna fala stanowi barwną opowieść o ludziach z różnych państw, których sytuację polityczno-społeczną ukształtowała rywalizacja między państwem Saudów a folwarkiem ajatollahów. Przedstawienie wydarzeń na Bliskim Wschodzie w formie reportażu, wplecenie w gąszcz faktów (których przytoczenia Autorce nie można odmówić) wydarzeń z życia zwykłych bądź bardziej znanych ludzi, czyni książkę łatwiejszą w odbiorze. Zwykli ludzie z jednej strony to jednostki i grupy toczące nieprzerwany bój o swobody, z drugiej zaś przedmioty w rękach decydentów, którzy w imię chorych ambicji depczą normalność życia. Czarna fala dotyka problemów węzłowych dla regionu i ukazuje zachodzące procesy, które w różnych muzułmańskich państwach przenikają się wzajemnie, wpływając na kształt tamtejszych organizmów państwowych.

Kim Ghattas – Czarna fala. Arabia Saudyjska, Iran i czterdziestoletnia rywalizacja, która odmieniła kultury, religię i pamięć zbiorową na Bliskim Wschodzie. Przekład: Anna Dzierzgowska. Czarna Owca, 2023. Stron: 496. ISBN: 9788382521054

Oś wydarzeń skupia się wokół postaci wybijających się na tle społeczeństw państw takich jak Egipt, Irak, Pakistan, Syria czy właśnie Arabia Saudyjska oraz Iran. Są to osoby, które mają coś do udowodnienia: że istnieje normalność, która może nie być podsycana rywalizacją o hegemonię i pseudoreligijnymi dążeniami do realizacji partykularnych interesów. Nie mogło więc zabraknąć historii Dżamala Chaszukdżiego, dziennikarza bestialsko zamordowanego w saudyjskim konsulacie w Stambule w 2018 roku. Tych postaci – zdecydowanych przeciwstawiać się rządzącym – jest więcej. Do nich możemy zaliczyć pisarza Salmana Rushdiego, pakistańską prezenterkę telewizyjną Mehtab Channy Rashdi czy Ahmeda Nadżiego, egipskiego pisarza pozbawionego wolności za twórczość, która, łagodnie mówiąc, nie podobała się reżimowi. Łączy ich też jednak coś innego – wątłe siły w porównaniu z opresyjnymi reżimami.

Egipt, Pakistan, Irak, Liban, Syria, Arabia Saudyjska i Iran – a właściwie społeczeństwa tych krajów – to zbiorowi bohaterowie książki. Każde z tych państw doświadczyło wywrócenia (i to niejednokrotnie) porządku publicznego. Każde ze społeczeństw musiało walczyć (i robi to dalej) o wolność, demokrację, swobodę wypowiedzi i pluralizm polityczny. Autorka przedstawia Egipt, Pakistan, Irak, Liban i Syrię jako arenę walki dwóch bezwzględnych zawodników, która wpływała na radykalne zmiany kulturowe.

Iran i Arabia Saudyjska wywierają wpływ na wszystkie te państwa, prowadząc niemal nieprzerwane wojny zastępcze w obszarach kultury, polityki czy życia codziennego. Czarna fala pozwala zrozumieć Czytelnikowi podłoże ideologiczne konfliktu, a także prześledzić wpływ tych dwu państw na historię innych. Nie obyło się bez wtrącenia na temat polityki amerykańskiej i kluczowych decyzji, które miały wpływ na pomoc albo Iranowi (niepisany sojusz przeciwko tak zwanemu Państwu Islamskiemu i wspólna walka przeciwko terrorystom), albo Arabii Saudyjskiej. Autorka nie kryje rozgoryczenia wieloma amerykańskimi decyzjami.

Kim Ghattas – libańska dziennikarka i pisarka, laureatka nagrody Emmy – mająca niebagatelne doświadczenie w sprawach bliskowschodnich podołała zadaniu przedstawienia większości kluczowych dla regionu na przestrzeni czterdziestu lat (a teraz już pięć lat więcej). Przez dwadzieścia lat relacjonowała i komentowała wydarzenia na Bliskim Wschodzie dla BBC i Financial Times. Powstanie Czarnej fali poprzedził bardzo długi okres badań, podróży po Bliskim Wschodzie, zbierania materiałów. Wszystko po to, aby w ręce Czytelnika oddać bardzo ciekawą pozycję wydawniczą.

Autorka podzieliła książkę na trzy zasadnicze części, które otrzymały tytuły: Rewolucja, Współzawodnictwo i Zemsta. Do strony wydawniczej nie można się przyczepić. Książka otrzymała solidną twardą oprawę. W tekście znajdują się drobne literówki, ale na to należy przymknąć oko. Bodaj najpoważniej ukłuł w oczy tytuł rozdziału z niepotrzebnie zostawionymi skrótowcami angielskimi: „Między ISIS a IRGC”. Książkę – z tak dużą liczbą faktów historycznych – czyta się bardzo dobrze i szybko, niemal jak powieść. Kim Ghattas przedstawia te fakty z dużym wyczuciem, ale jednak w sposób, który Czytelnika dysponującego wyobraźnią przenosi w tamte miejsca.

Co więcej można napisać o Czarnej fali? Przede wszystkim powinna była ukazać się w naszym kraju znacznie wcześniej. Na amerykańskim rynku wydawniczym pojawiła się już w 2020 roku, w Polsce – pod koniec ubiegłego. Chwała wydawnictwu, że w ogóle do tego doszło, ale zdecydowanie za późno. Czarna fala ma nie tylko wartość historyczną, ale też jest dobrym studium dla obserwatora współczesnych relacji międzynarodowych na Bliskim Wschodzie. Starcie Arabii Saudyjskiej i Iranu jest w Polsce mało zbadanym aspektem, a współczesna rywalizacja o hegemonię w świecie muzułmańskim ma głębokie podłoże historyczne, religijne i kulturalne. O tym opowiada Kim Ghattas. Niestety, kończy swoje rozważania na 2019 roku, zaś od tamtego czasu Rijad i Teheran oraz inspirowane przez nie podmioty na Bliskim Wschodzie napisały wiele kart brutalnej historii. Warto zauważyć, że książkę wydano na początku grudnia. Minęło więc już sporo czasu. Dla tych, którzy jeszcze nie zdecydowali się na sięgnięcie po nią, jest to dobry moment, aby udać się do księgarni.