Według gazety Wiedomosti rosyjskie ministerstwo obrony podjęło decyzję, że do 2027 roku tamtejsze wojska lądowe otrzymają około 900 czołgów. Rosyjscy pancerniacy już niebawem mają dysponować nowo wyprodukowanymi czołgami podstawowymi T-90M Proryw-3 oraz T-90 i T-90A zmodernizowanymi do tej wersji na podstawie doświadczeń bojowych z konfliktu syryjskiego. Rosyjskie plany zakładają, że pakiet modernizacyjny będzie przeznaczony dla 125 czołgów T-90 i 300 T-90A.

– Myślę, że czołgi T-90M zobaczymy w służbie wkrótce w tym roku – powiedział 13 lutego Aleksandr Potapow, dyrektor generalny koncernu Urałwagonzawod.

Według źródła bliskiego rosyjskiemu resortowi obrony w latach 2017–2019 podpisano trzy kontrakty w sprawie pozyskania czołgów T-90M Proryw-3. Rosyjskie wojska pancerne otrzymają ponad 160 pojazdów tego typu. Dwa kontrakty zakładały dostawę sześćdziesięciu egzemplarzy w latach 2018–2019. Pierwszy z nich podpisano jeszcze podczas forum militarno-technicznego Armija-2017. Z powyższej liczby dziesięć miało zostać zbudowanych od nowa, a kolejne pięćdziesiąt miało podlegać modernizacji do wersji T-90M. Pozostałe miały trafić do sił zbrojnych dzięki modyfikacji T-90A.

Według przedstawicieli Urałwagonzawodu pierwotny termin dostawy przesunął się z powodów obiektywnych. Przede wszystkim konieczne było udoskonalenie systemu kierowania ogniem, a także przetestowanie modułu wieżowego z dookólnymi ekranami przeciwkumulacyjnymi w jej dolnej części, które w połączeniu z modułowym pancerzem reaktywnym 4S23 Rielikt mają znacznie poprawić bezpieczeństwo załogi.

Już kilkakrotnie informowano o rychłym zakończeniu prób tych czołgów i rozpoczęciu modernizacji, a także niezwłocznych dostawach. Problemy ponoć rozwiązano i czołg miał otrzymać zielone światło do produkcji seryjnej, a być może już znajduje się w produkcji seryjnej. W 2020 roku wojska lądowe pozyskają co najmniej piętnaście Prorywów-3.

Według źródeł bliskich kierownictwu w resorcie obrony w wyniku spotkań ministerialnych i rządowych, w tym z udziałem prezydenta Władimira Putina, postanowiono przeprowadzić masową odnowę floty czołgów w ciągu najbliższych pięciu lat. Modernizacja będzie „kombinowana”, to znaczy, że równolegle z zakupem nowych czołgów zostaną zawarte umowy na modernizację używanych pojazdów.

W tym roku możliwe jest podpisanie kolejnej umowy na produkcję i modernizację około 100 czołgów T-90 do poziomu T-90M. Wiceminister obrony do spraw uzbrojenia Aleksiej Kriworuczko jest zdania, że rosyjskie wojska pancerne mają obecnie około 400 czołgów T-90, które mogą być systematycznie ulepszane.

W 2020 roku rozpoczną się próby państwowe czołgu podstawowego T-14 Armata. Jeśli zakończą się pomyślnie, w 2021 roku rosyjskie siły zbrojne otrzymają sporą transzę tych pojazdów. Wielkość potencjalnych dostaw do 2027 roku szacuje się na około 500 sztuk. Liczba ta odpowiada zasobom finansowym ministerstwa obrony i stanu samej platformy.

Rosyjski ekspert wojskowy Wiktor Murachowski, redaktor naczelny czasopisma „Arsienał otieczestwa”, uważa jednak, iż ani zakup T-14, ani pozyskanie T-90M Proryw-3 nie pozwolą na zastąpienie T-72B3 jako podstawy wojsk pancernych Kremla. W 2027 roku czołgi tego typu będą wymagać poważnej modernizacji, aby nadążyć za zmianami pola bitwy. Dlatego też wymagane są dostawy zapowiadanych około 900 nowoczesnych T-14 i T-90M.

Zobacz też: Rosja planuje modernizację kolejnych korwet projektu 1234

(armyrecognition.com)

Vitaly V. Kuzmin, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International