Generał Gus Perna, szef Dowództwa Kwatermistrzostwa wojsk lądowych Stanów Zjednoczonych, poinformował, że US Army planuje poprawić sytuację materiałowo-sprzętową w rejonie Indo-Pacyfiku. Dowództwo sądzi, że zaplanowane zapasy w Europie (Army Prepositioned Stocks, APS) są na wystarczającym poziomie w zestawieniu z wymaganiami dotyczącymi dużych ćwiczeń na poziomie dywizyjnym, więc teraz służby organizują odpowiednią bazę materiałową dla obszaru Pacyfiku.

Zaplanowane na 2020 rok ćwiczenia „Defender Europe” i „Defender Pacific” pomogą sprawdzić, czy zasoby APS w tych teatrach działań są na wymaganym poziomie. Program APS wspiera narodową strategię wojskową i przygotowuje strategiczne niezbędne zapasy wojenne na całym świecie, skracając tym samym czas reakcji rozmieszczania modułowej, ekspedycyjnej armii. Dowództwo Kwatermistrzostwa planuje, jak rozwiązać problemy serii manewrów w ramach „Defender Pacific”, które obecnie są zaplanowane na mniejszą skalę niż w Europie, co jednak ma się zmienić w roku 2021, gdy planowane ćwiczenia europejskie zostaną zredukowane.

– „Defender Pacific” stanowi spore wyzwanie z kilku powodów: różnicy czasu, odległości i specyficznego terenu – powiedział generał Perna. – Przenosimy formacje i sprzęt na znacznie większe odległości niż na europejskim teatrze działań wojennych, co oznacza, że dotarcie tam zajmie dużo więcej czasu. Dla logistyków i personelu technicznego oznacza to zaplanowanie wymaganych działań w przyszłości. Wyzwaniem dla łączności będzie czternastogodzinna różnica czasu. Ćwiczenia mają zweryfikować działanie całodobowego centrum operacyjnego i działanie systemów wsparcia.

Obszar Pacyfiku wymaga specyficznych systemów uzbrojenia i zaopatrzenia dostępnych w programie APS. Ćwiczenia na tym obszarze to szansa na przetestowanie możliwości przenoszenia zapasów drogą morską w odróżnieniu do transportu lądowego i kolejowego w Europie. Natomiast US Army nie będzie w najbliższym czasie testować działań wysuniętych baz materiałowych. Wcześniej eksperymentowano z takimi działaniami w Europie i Korei Południowej. Wojsko zakończyło testy w roku 2017.

– Zapasy przygotowane przez wojska lądowe mają sprawić, że kiedy prezydent Stanów Zjednoczonych podejmie daną decyzję, my będziemy mogli ją szybko zrealizować – podsumowuje generał Perna. – Z tego względu sprzęt jest gotowy i będzie mógł być wykorzystany w akcji. APS jest gotowy. Doprowadziliśmy do tego, że jednostki mogą wsiąść do samolotów, polecieć i móc szybko wykorzystać sprzęt.

Zobacz też: USMC: Amunicja i prowiant dostarczane jak pizza?

(defensenews.com)

US Army / Sgt. 1st Class Robert Jordan