Bratysława anulowała postępowanie przetargowe na 424 wielozadaniowe pojazdy opancerzone z napędem na cztery koła (viacúčelové taktické vozidlo). 27 maja decyzję ogłosił minister obrony Słowacji Jaroslav Naď. Niewątpliwie ma to związek z wyborami parlamentarnymi do Rady Narodowej, które odbyły się 29 lutego 2020 roku. W ich następstwie doszło do zmiany rządu, na którego czele stoi teraz koalicja trzech partii: konserwatywnych Zwyczajnych Ludzi i Niezależnych Osobistości (Obyčajní Ľudia a nezávislé osobnosti), Jesteśmy Rodziną, Wolność i Solidarność oraz Dla Ludzi.

Zgodnie z oświadczeniami polityków zakup pojazdów opancerzonych nie należy już do priorytetów rządu. Premier Igor Matovič zapowiada jednak stopniowe zwiększanie wydatków na obronę do poziomu 2% produktu krajowego brutto, aby spełnić wymagania stawiane przez NATO. Mimo anulowania jednego z ważniejszych przetargów Jaroslav Naď zapewnia, że Bratysława pozyska siedemnaście trójwspółrzędnych stacji radiolokacyjnych za 156 milionów euro (nieco ponad 690 milionów złotych).

Rządząca poprzednio Słowacka Partia Narodowa (Slovenská národná strana) parła do przodu z realizacją przetargu, mimo obiekcji ze strony opozycji i zastrzeżeń Urzędu Zamówień Publicznych. Naď stwierdził, że latem ubiegłego roku wyrażał wątpliwości na temat małej przejrzystości postępowania, które ruszyło 6 czerwca 2019 roku. Według obecnego szefa resortu obrony politycy Słowackiej Partii Narodowej faworyzowali ofertę krajowego holdingu HTC Investments, który proponował pojazdy Zetor Engineering CZ Gerlach.

Słowacy – w przetargu będącym już historią – zamierzali wyłonić następców wiekowych już pojazdów Aligator Master, BRDM-2 i RG-32M. Pod koniec 2017 roku próbom terenowym poddano dziewięć platform, w tym Aligatora Mastera II, Dingo 2, Eagle V, Renault Sherpę, Ejdera Yalçına, Cobrę II, Husara i ulepszoną wersję Ajbana, oferowanego wspólnie przez firmę Nimr Automotive razem z czeskim VOP CZ. W testach brylowały tureckie wozy – Ejder Yalçın i Cobra II – ale to Gerlach miał być faworytem.

Szacunkowa wartość dziesięcioletniej umowy to 321 milionów euro (nieco ponad 1,4 miliarda złotych), wyłączając podatek od wartości dodanej. Przyszły kontrahent miał zadbać również o dostawę mobilnego kamuflażu na zimę i wiosnę, a także części zamiennych. Dostawy miały rozpocząć się w 2024 roku.

Zobacz też: Czesi pozyskają bwp na zmienionych warunkach

(finreport.sk)

Andrzej Pawłowski, Konflikty.pl