Jeśli Stany Zjednoczone i Turcja nie dostarczą Pakistanowi umówionych śmigłowców AH-1Z i T-129, ten zwróci się do Chin w celu kupna śmigłowców szturmowych Z-10. Taką informację przekazał dowódca pakistańskiego lotnictwa wojsk lądowych generał Syed Najeeb Ahmed.

Pakistan szuka następców dla trzydziestu dwóch śmigłowców Bell AH-1 Cobra. Znajdują się one w pakistańskim uzbrojeniu od ponad trzydziestu lat i chociaż ciągle dobrze realizują powierzone zadania, to wymagają już wymiany. Pierwszym powodem jest zwyczajne zużycie wynikające z wielu lat intensywnej eksploatacji. Drugim powodem są niewystarczające osiągi śmigłowców, które nie pozwalają na ich efektywne użycie na wysokości ponad 2500 metrów.

Rozwiązaniem pomostowym był zakup w Rosji czterech śmigłowców szturmowych Mi-35, które zostały dostarczone w końcu 2017 roku. Jednak nowy śmigłowiec docelowy miał zostać wybrany spośród AH-1Z, T-129 i Z-10. Ostatecznie w celu dywersyfikacji dostawców zdecydowano się kupić dwa pierwsze typy.

W styczniu 2016 roku ogłoszono podpisanie umowy z Bellem na zakup dziewięciu AH-1Z, które miały być dostarczone w połowie 2017 roku. Jednak z niewyjaśnionych przyczyn do tej pory żaden śmigłowiec nie pojawił się w Pakistanie. Prawdopodobnie ma to związek z napięciami politycznymi na linii Waszyngton-Islamabad.

Z tego samego powodu zawieszona jest realizacja umowy z Turcją na dostawę trzydziestu T-129. W tych śmigłowcach wykorzystywane są silniki LHTEC T800 mające amerykańskie części, więc ich eksport jest uzależniony od decyzji Waszyngtonu. Przy tej okazji pojawiły się nawet informacje o możliwości zastąpienia silników amerykańskich polskimi PZL-10W.

Zobacz też: Chińskie wojsko inwestuje w grafen

(janes.com)

mjordan_6, via Wikimedia Commons, CC BY-SA 3.0