Syria i Iran podpisały pakt na rzecz wzmocnienia współpracy wojskowej i obronnej. Umowę sygnowali 8 lipca w Damaszku głównodowodzący sił zbrojnych Iranu, generał dywizji Mohammad Bagheri, i minister obrony Syrii, Ali Abd Allah Ajjub. Istotnym elementem współpracy będzie poprawienie przez Teheran potencjału syryjskiej obrony powietrznej.

– Porozumienie wojskowe ma na celu zwalczanie terroryzmu i przeciwdziałanie amerykańskiej presji – powiedział Bagheri w oświadczeniu dla irańskiej telewizji państwowej. – Mieszkańcy i kraje regionu nie są zadowolone z obecności Stanów Zjednoczonych, więc będziemy kontynuować swoją walkę.

We wspólnym oświadczeniu stwierdzono, że jednym z celów porozumienia jest ciągła walka z terroryzmem takfirich, sunnickich rebeliantów, w tym różnych grup walczących w Syrii, wspieranych przez niektóre mocarstwa regionalne i międzynarodowe (głównie Stany Zjednoczone). Uważa się, że na podstawie umowy Irańczycy wyślą do Syrii system obrony powietrznej Chordad-15 skonstruowany na bazie rosyjskiego S-300. Nie podano jednak precyzyjniejszych informacji, w tym na temat liczby zestawów, które miałyby trafić do dyspozycji Damaszku.

W czerwcu 2019 roku zestaw tego typu zestrzelił amerykańskiego drona zwiadowczego RQ-4A Global Hawk. Chordad-15 może śledzić, identyfikować i niszczyć sześć celów jednocześnie. Jest w stanie wykrywać myśliwce, drony i pociski manewrujące z odległości 150 kilometrów. Jako efektory wykorzystuje się pociski Sajjad-3 o zasięgu 200 kilometrów.

We wrześniu 2019 roku pojawiły się informacje, że Damaszek jest zainteresowany pozyskaniem innego irańskiego systemu przeciwlotniczego dalekiego zasięgu Bawar-373. Źródłem były syryjskie koła wojskowe, a rzekomym powodem pozyskania irańskiego sprzętu – niezadowolenie ze zdolności rosyjskiego S-300. Iran miał być gotowy dostarczyć Bawara-373 do Syrii za niższą cenę. Do tej pory nie ma oficjalnego potwierdzenia, że transakcja doszła do skutku.

Syria pozyskała system S-300PMU2 w październiku 2018 roku, jednak ocena operacyjna rosyjskich zestawów wypadła niekorzystnie. Rosjanie rozmieścili później systemy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe S-400 Triumf w pobliżu baz zachodniego wybrzeża. Według nieoficjalnych informacji Rosjanie mają umowę z Izraelem, zgodnie z którą nie będą strzelać do izraelskich samolotów, o ile tamtejsze maszyny atakować będą irańskie celem. W zamian izraelscy piloci mają nie atakować baterii S-400.

W lutym tuba propagandowa Pekinu – strona internetowa Sina.com – napisała, że Syria powinna zastąpić nieskuteczne rosyjskie systemy obrony powietrznej S-300 i Pancyr bateriami systemu przeciwlotniczego HQ-9 (Hong Qi, czyli „Czerwony Sztandar”).

Syria była jednym z niewielu krajów, które wspierały Irańczyków podczas ich krwawej wojny z Irakiem w latach 1980–1988. W 2006 roku oba kraje podpisały umowę umacniającą sojusz wojskowy, a czynnikiem spajającym jest wspólny wróg – Waszyngton.

Zobacz też: US Air Force oskarżane o użycie białego fosforu w Syrii

(sofrep.com, jpost.com)

defanews.ir, CC BY 4.0