Pomimo zakończenia wojny między gangsterami a rządem Ekwadoru kraj pozostaje daleki od stabilności. Na razie uniknął losu Haiti, jednak nadal nie można mówić o wyjściu z kryzysu. Obecnie nadrzędnym celem władz jest niedopuszczenie do całkowitego rozkładu struktur państwa oraz przekształcenia go w narkorepublikę. Brakuje jednak spójnej i długofalowej strategii.
Doraźnie rząd zdecydował się na wprowadzenie kolejnego stanu wyjątkowego. Ogłoszony 22 maja, objął zasięgiem siedem prowincji (z dwudziestu czterech). Został zaplanowany na 60 dni i raczej nie przyczyni się do trwałego ustabilizowania Ekwadoru. Decyzja prezydenta Daniela Noboi związana była ze wzrostem zagrożenia ze strony grup przestępczych. Szczególnie drastycznie zwiększyła się liczba porwań i wymuszeń. Co być nieco zaskakujące, spadła liczba zabójstw – o 28%.
Wprowadzone przepisy zostaną sprawdzone przez sąd konstytucyjny, który w przypadku poprzedniego stanu wyjątkowego dopatrzył się zaniedbań. Prezydent zdaje się pewny pomyślnego rozwiązania sprawy. Służby porządkowe otrzymają uprawnienia między innymi do kontroli korespondencji i ogólnie będą mogły działać ze znacznie większą swobodą.
APREHENDIDOS POR DROGA Y ARMAS DE FUEGO
Tras labores investigativas y allanamientos en dos inmuebles en #SDTsáchilas, donde se obtienen los siguientes resultados:
• 4 aprehendidos
• 3 armas de fuego
• 20 cartuchos
• 300 dosis de droga
•1 motocicletaUno de los… pic.twitter.com/scIufwDPOg
— Policía Ecuador (@PoliciaEcuador) May 24, 2024
Poprzednio danie policji wolnej ręki miało doprowadzić do licznych nadużyć. Obecnie prokuratura bada osiem spraw, w których stróże prawa oskarżani są o przestępstwa wobec Ekwadorczyków. Trwający od stycznia do kwietnia stan wyjątkowy doprowadził do zatrzymania 18 tysięcy osób. Do prokuratorów docierały również doniesienia o torturach czy biciu podejrzanych, ale w tych przypadkach nie wszczęto postępowań.
Dyrektorka Human Rights Watch na obszar amerykański Juanita Goebertus stwierdziła, że władze Ekwadoru nie dokładały należytych starań, aby zabezpieczyć prawa przysługujące zatrzymanym. Przykładem może być sprawa zabitego w Guayaquil Carlosa Javiera Vegi. Dziewiętnastolatek został brutalnie pobity, a później zastrzelony na jednym z punktów kontrolnych. Towarzyszący mu Eduardo Alfredo Velasco został aresztowany pod zarzutem stawiania oporu podczas aresztowania.
Rząd traktuje te nadużycia jako koszt niezbędny do opanowania sytuacji. Prezydent Noboa wprost potwierdził te oskarżenia mówiąc: „Nie pozwolę, aby jakikolwiek niepatriota mówił nam, że naruszamy czyjekolwiek prawa, podczas gdy chronimy prawa zdecydowanej większości”. Takie deklaracje padające z ust głowy państwa nie wróżą niczego dobrego w zakresie przestrzegania praw człowieka.
APREHENDIMOS A 10 INTEGRANTES DEL GRUPO TERRORISTA LOS CHONEROS
Quienes estarían implicados en una muerte violenta en San Camilo del Distrito Quevedo, #LosRíos.
Durante el allanamiento en el sector de San Agustín, se incautaron los siguientes indicios:
– 7 armas de fuego (1… pic.twitter.com/ikREI1UBzY
— Policía Ecuador (@PoliciaEcuador) May 23, 2024
Krajobraz po wojnie
Obecnie problemy, mimo że bardzo poważne, są tylko cieniem wydarzeń ze stycznia. Krótkotrwała, lecz bardzo intensywna wojna obnażyła słabość Ekwadoru i była demonstracją siły półświatka. Konflikt nie zakończył się spektakularną bitwą czy falą aresztowań na wzór modelu zastosowanego w Salwadorze. Tutaj to gangsterzy zdecydowali o wstrzymaniu walk.
Ekwadorski półświatek urósł w siłę dzięki strategicznemu położeniu kraju na szlakach przerzutu narkotyków. Transporty kokainy z Peru przejeżdżają nieniepokojone na północ, umożliwiając ochraniającym je gangsterom czerpanie ogromnych zysków. Zysków, które w styczny umożliwiły wypowiedzenie wojny państwu. Gangi nie zyskały jeszcze wpływów i siły meksykańskich karteli, ale wobec tak słabego państwa kwestią czasu jest wybuch kolejnego kryzysu.
| ÚLTIMA HORA:
En Ecuador, el ejército continúa reprendiendo a los matones, les dan su respectiva jueteterapia y luego, que se pudran en la guandoca
¿Estás de acuerdo con esta gran medida de seguridad impulsada por el presidente Noboa? Yo sí, ¿y tú?♂️ pic.twitter.com/006cvTIYit
— Santiago Alvarán (@SALVARANM) January 12, 2024
Eskalacja przemocy na skalę krajową jest konsekwencją zastosowania w 2020 roku „strategii dekapitacji” wobec największego z karteli – Los Choneros (od miasta Chone, skąd pochodziło wielu założycieli). Podobnie jak w przypadku podobnych działań w Meksyku, również tutaj po eliminacji przywódcy nie doszło do złamania grupy, lecz do wojny. W styczniu przestępcy pokazali, że jak mogą pogrążyć kraj w chaosie, tak potrafią nagle wstrzymać eskalację przemocy. Państwo okazało się najbardziej aktywne po fakcie. Policja i wojsko uderzyły na więzienia, widząc w nich epicentra przemocy, z których koordynowano wydarzenia na ulicach.