24 stycznia 5. Eskadra Królewskich Nowozelandzkich Sił Powietrznych zorganizowała pożegnalny przelot ostatnich trzech służących w jej składzie morskich samolotów patrolowych P-3K2 Orion. Za cztery dni maszyny wykonają ostatni lot z bazy macierzystej Auckland-Whenuapai do bazy Woodbourne, gdzie zostaną przeniesione do rezerwy sprzętowej i zakonserwowane. I tak oto za cztery dni RNZAF stanie w obliczu poważnego kłopotu.
Pierwszy z czterech samolotów patrolowych P-8A Poseidon (NZ4801), które mają zająć miejsce Orionów, formalnie odebrano w ubiegłym miesiącu. Maszyna przyleciała już do Nowej Zelandii, ale do służby liniowej zostanie wprowadzona dopiero w lipcu. Przez najbliższe półrocze 5. Eskadra – a wraz z nią cały RNZAF – będzie pozbawiony zdolności, które dla państwa wyspiarskiego mają fundamentalne znaczenie.
– Jesteśmy narodem morskim, toteż dostawy P-8A zapewnią Nowej Zelandii zdolność patrolowania i reagowania chroniącą i wspierającą egzekwowanie prawa w naszej wyłącznej strefie ekonomicznej i na Oceanie Południowym – mówiła przedstawicielka ministerstwa obrony Sarah Minson. – P-8A wesprze także naszych sąsiadów na południowym Pacyfiku i umożliwi prowadzenie długodystansowych działań poszukiwawczo-ratowniczych.
Welcome to the whānau NZ4801 💙 We’ve officially welcomed the first of our four P-8A Poseidon aircraft to Aotearoa New Zealand🎉
The remaining three maritime patrol aircraft will be delivered in 2023.
Learn about the P-8A Poseidon aircraft: https://t.co/nhf4s7BiSE#NZAirForce pic.twitter.com/XO72YeKb2M
— Royal NZ Air Force (@NZAirForce) December 12, 2022
Teraz piękna lista możliwości Poseidona stała się listą… niemożliwości. Jak informuje Australian Defence Magazine, podpułkownik Glen Donaldson, dowódca 5. Eskadry, przyznał, że luka będzie zapełniona poprzez użycie innych zasobów nowozelandzkiego wojska i przy pomocy sojuszników. Na przykład część zadań SAR weźmie na siebie 40. Eskadra wyposażona w samoloty C-130H, która zadba o rejony oddalone od wybrzeży, podczas gdy zadania w mniejszej odległości będzie wykonywała 42. Eskadra na samolotach Beechcraft King Air 350.
Oprócz tego Nowa Zelandia będzie korzystała ze wsparcia australijskich sił zbrojnych i amerykańskiej straży wybrzeża, a także francuskiego kontyngentu w Numei w Nowej Kaledonii. W tym francuskim terytorium zamorskim stacjonuje około 1200 żołnierzy mających do dyspozycji fregatę Vendémiaire typu Floréal, a także kilka samolotów, w tym dwa patrolowe Falcon 200 Gardian, których kariera wprawdzie dobiega końca, ale wciąż z powodzeniem wykonują zadania dozorowe i ratownicze.
NEWS📢 No. 5 Squadron’s much-loved Orion aircraft put on a show in the skies over the North Island yesterday, before the fleet retires at the end of the month after more than 55 years of service 💙
More➡️ https://t.co/UH7n9LAGoF #NZAirForce #Force4NZ pic.twitter.com/1tYwZVt8yM
— Royal NZ Air Force (@NZAirForce) January 24, 2023
Do niedawna nowozelandzka flota P-3K2 liczyła sześć maszyn. Trzy pierwsze już zmagazynowano w Woodbourne. Pierwszy egzemplarz (NZ4203) wycofano ze służby w październiku 2021 roku po pięćdziesięciu pięciu (!) latach służby i 27 tysiącach godzin spędzonych w powietrzu. Niecałe trzy miesiące później wycofano NZ4206. Ceremonia pożegnania NZ4204 odbyła się w lipcu 2022 roku.
More images of the @NZAirForce No.5 Squadron's final fly past with its last three P-3K2 Orions at RNZAF Base Auckland. Two of which will fly down to RNZAF Woodbourne to go into storage on 31 January 2023. @NZDefenceForce #NZAirForce #Force4NZ pic.twitter.com/E4qHrl0OYL
— Tim Fish (@sweeneygov) January 24, 2023
Planowano, że służba przynajmniej jednego Oriona zazębi się z pierwszym Poseidonem, ale okazało się to niemożliwe. RNZAF po prostu nie ma wykwalifikowanego personelu, który mógłby utrzymać Oriony w gotowości. Niektóre eskadry tracą ostatnio 15% stanu osobowego rocznie, a kierowanie rekrutów do szkolenia na Orionach z myślą o kilkumiesięcznej służbie nie ma sensu. Priorytet ze zrozumiałych względów otrzymały Poseidony i również nowo pozyskiwane C-130J.
Kolejne trzy Poseidony mają przylecieć do Nowej Zelandii w lutym, marcu i kwietniu tego roku Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, 5. Eskadra osiągnie gotowość do wykonywania zadań poszukiwawczo-ratowniczych (SAR) i pomocy humanitarnej (HADR – Humanitarian and Disaster Relief) 1 lipca 2023 roku. Obecnie w bazie Ohakea do służby przygotowują się trzy załogi Poseidonów, w tym jedna, która spędziła minione trzy lata na szkoleniu w USA. Do florydzkiej bazy Jacksonville mają trafić na szkolenie jeszcze dwie załogi. Nowa Zelandia planuje uruchomić samodzielne szkolenie załóg Poseidonów na przełomie 2024 i 2025 roku.
Wasn't in the best place to get really sharp pics, but the @NZAirForce P-3K2 farewell flypast over Wellington today was still a sight to see#RNZAF #Orion pic.twitter.com/1OXcQ0G3wn
— Various Winged Things🇳🇿 (@whatthesamhall) January 24, 2023
Nowa Zelandia uzgodniła kupno czterech P-8A w lipcu 2018 roku. Pozyskanie samolotów za pośrednictwem amerykańskiego programu Foreign Military Sales kosztowało 2,34 miliarda dolarów nowozelandzkich (6,62 miliarda złotych). Poza USA i Nową Zelandią na zakup Poseidonów zdecydowało się sześć innych krajów. Obecnie służą one w siłach zbrojnych Australii, Indii (które jako jedyne postawiły na wariant dopracowany pod ich potrzeby, oznaczony P-8I), Norwegii, Wielkiej Brytanii. W kolejce po pierwsze egzemplarze czekają także Niemcy (pięć egzemplarzy) i Korea Południowa (sześć).
W czasie zimnej wojny 5. Eskadra dysponowała początkowo łodziami latającymi Short Sunderland MR.5 i stacjonowała na Fiji. Wróciła do ojczyzny wraz z przesiadką na Oriony w 1965 roku. Początkowo były to maszyny w wersji P-3B. W latach 80. zaczęła się ich modernizacja do standardu P-3K, a w roku 2005 – do standardu P-3K2. Z biegiem lat działania ZOP zaczęły schodzić na drugi plan w codziennej służbie eskadry, a wzrosło znaczenie działań poszukiwawczo-ratowniczych oraz dozorowania wód terytorialnych i wyłącznej strefy ekonomicznej.
Zobacz też: Sankcje zablokowały dalszy rozwój śmigłowca Ka-62