W ataku rebeliantów na wojskowy posterunek zginęło dziesięciu malijskich żołnierzy. Poruszający się na motocyklach napastnicy zaatakowali w okolicy Gourma-Rharouss, około 160 kilometrów na południowy-wschód od miasta Timbuktu. Przed opuszczeniem wioski rebelianci spalili także dwa samochody wojskowe. Rzecznik ministerstwa obrony potwierdził informację o ataku, jednak nie podał liczby zabitych.

Atak nastąpił dwa dni po tym jak dwóch żołnierzy zginęło a pięciu zostało rannych w zasadzce na konwój, zorganizowanej około 400 kilometrów na południe od Bamako. Po francuskiej interwencji wojskowej, która powstrzymała islamskich ekstremistów na północy Mali, w tym roku przenieśli się oni na południe kraju. Jednak mimo obecności żołnierzy ONZ na północy, region ten ciągle pozostaje niebezpieczny.

(ap.org, fot.  Magharebia via Wikimedia Commons)