Bartosz Janczak

O autorze Bartosz Janczak

Ułańska fantazja "O ułanach mówiono, że wielbią trzy "K"-konie, kobiety i koniak. Mówi się, że na pierwszym miejscu panna, na drugim miejscu broń, a przed panną tylko koń"

Książki

Patrick Montague – „Chełmno. Pierwszy nazistowski obóz zagłady”

W czasie drugiej wojny światowej naziści stworzyli na zajętych terenach polskich wiele miejsc, gdzie mordowali ludzi. Jednym z nich było Chełmno nad Nerem. W tej małej wsi powstał nazistowski obóz zagłady, w którym życie straciło ponad 170 tysięcy ludzi, głównie Żydów. O Chełmnie, metodach zabijania i tym, co pozostało w tej miejscowości, pisze w książce „Chełmno. Pierwszy nazistowski obóz zagłady” amerykański historyk Patrick Montague.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
1918-1939

Franciszek Skibiński – od ułana do generała

Wojnę zakończył w stopniu pułkownika i został odznaczony Złotym Krzyżem Orderu Wojennego Virtuti Militari. Po wojnie przez dwa lata Skibiński był zastępcą dowódcy 2. Warszawskiej Dywizji Pancernej wchodzącej w skład 2. Korpusu Polskiego. W 1947 roku powrócił do Polski, gdzie został wykładowcą w Akademii Sztabu Generalnego w Warszawie. 28 kwietnia 1951 roku został jednak aresztowany i oskarżony o szpiegostwo na rzecz wywiadów USA i Wielkiej Brytanii. Wkrótce uznano go winnym i skazano na karę śmierci.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Czasy najnowsze

Major Zygmunt Szendzielarz „Łupaszko” – wojownik o wolną Polskę

Resort bezpieczeństwa postanowił zorganizować członkom Wileńskiego Okręgu AK pokazowy proces, który rozpoczął się 23 października 1950 roku w Wojskowym Sądzie Rejonowym w Warszawie. W ławie oskarżonych oprócz „Łupaszki” zasiedli: podpułkownik Antoni Olechnowicz „Pohorecki”, kapitan Henryk Borowski „Trzmiel”, podporucznik Lucjan Minkiewicz „Wiktor”, Lidia Lwow i sanitariuszka Wanda Minkiewicz „Danka”. Rozprawie przewodniczył major Mieczysław Widaj, o którym mówiono, że zostawił za sobą mnóstwo krzyży.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Książki

Wiktor Suworow – „Oczyszczenie”

Wielu zna Tuchaczewskiego głównie z dokonań podczas wojny polsko-bolszewickiej. Nadal zresztą uważa się go za genialnego dowódcę. Suworow podaje dotąd nieznane – ale może trafniej: przemilczane – dokonania Tuchaczewskiego po wojnie z lat 1919–1920. Otóż „wielki wódz” Tuchaczewski w 1927 roku wysłał list do Stalina, w którym domagał się rozbudowania w ciągu dwóch lat między innymi lotnictwa, artylerii i wojsk pancernych do gigantycznych rozmiarów. Samych czołgów miało być ponad pięćset tysięcy, czyli więcej niż miały wszystkie kraje Europy razem wzięte.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Książki

Janusz Osica, Andrzej Sowa – „Bitwa Warszawska 1920. Rok niezwykły. Rok zwyczajny”

Może nasunąć się pytanie, co nowego można napisać o wydarzeniach z lat 1919–1920? A jednak można. Autorzy pokazali wydarzenia z roku 1920 w całkowicie innych świetle, niż robiono to dotychczas. Opisali rok dzień po dniu, wykorzystując przy tym fragmenty artykułów z różnych gazet (np. Kuriera Lwowskiego, Kuriera Porannego), wspomnienia, pamiętniki, opracowania do tej pory nie publikowane i po raz pierwszy wykorzystane do pokazania wydarzeń z 1920 roku. Wydarzenia każdego dnia podsumowuje dr Osica. Jego uwagi i przemyślenia czyta się z wielką przyjemnością, potrafi trafnie wskazać rzeczy, które są ważne i oddają atmosferę danego dnia. Czytając książkę, właściwie czekałem na to, abym mógł przeczytać komentarz pana doktora.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Na lądzie

Karabin przeciwpancerny wz. 35 Ur

Do połowy lat 30. Wojsko Polskie nie dysponowało żadną wyspecjalizowaną bronią przeciwpancerną. Informacje wywiadowcze o nasilających się zbrojeniach w Niemczech (po dojściu Hitlera do władzy) i ZSRR skłoniły władze polskie do przyjęcia w 1935 roku programu modernizacji Wojska Polskiego. Ważnym elementem plan było wzmocnienie środków obrony przeciwpancernej wojsk lądowych. Uznano, że niższe szczeble taktyczne – kompanie piechoty i plutony kawalerii – powinny dysponować specjalnymi karabinami przeciwpancernymi.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
1918-1939

17. Pułk Ułanów Wielkopolskich w wojnie polsko-bolszewickiej.

Na początku lutego 1920 roku, po zaledwie trzytygodniowym pobycie w Gnieźnie, 3. Pułk Ułanów wyruszył transportem kolejowym na front litewsko-białoruski. 13 lutego przybył do Wilna, gdzie czekał na niego rozkaz o zmianie nazwy na „17. pułk ułanów wielkopolskich”. Jednocześnie wydane zostały nowe przepisy mundurowe, wprowadzające dla całego wojska mundury koloru khaki i dystynkcje na naramiennikach. Zmiany dotyczyły także wyglądu proporczyków.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
Armata ppanc. wz. 36 kal. 37 mm Bofors
Na lądzie

Armata przeciwpancerna wz. 36 Bofors

W związku ze zbrojeniem się naszych sąsiadów – ZSRR i III Rzeszy – w coraz to nowe typy broni pancernej, lotniczej i nie tylko, w Polsce na początku lat 30. rozpoczęto zakrojoną na szeroką skalę modernizację polskich sił zbrojnych. Po zakończeniu I wojny światowej trwał rozwój broni pancernej – czołgów, pojazdów opancerzonych, broni przeciwpancernej… Coraz bardziej zdawano sobie sprawę, że pojazdy pancerne będą odgrywać w przyszłej wojnie decydującą rolę. Aby z nimi walczyć, należało posiadać skuteczną broń.

Czytaj dalej 0 Komentarzy
1918-1939

Sformowanie 3. Pułku Ułanów Wielkopolskich

O kawalerii II Rzeczypospolitej przez wiele lat nie można było rozmawiać i pisać, nie obchodzono świąt upamiętniających tę wspaniałą formację Wojska Polskiego. Władze PRL-u starały się wymazać pamięć o kawalerzystach walczących w kampanii polskiej 1939 roku, ponieważ ich poświęcenie i bohaterstwo zagrażało ówczesnemu systemowi. Dziś, w wolnej Polsce możemy dostrzec, że przez pięćdziesiąt lat próby wymazania dzielnych kawalerzystów ze świadomości społeczeństwa nie udały się. Tradycje kawaleryjskie są kultywowane w postaci książek i artykułów, grup rekonstrukcyjnychodtwarzających pułki kawaleryjskie, wydarzeń takich jak Dni Ułana w Poznaniu i inne, gdzie można oglądać pokazy kawaleryjskie. Jest to wspaniała lekcja żywej historii.

Czytaj dalej 0 Komentarzy