Podczas Indirect Fires Conference – kon­fe­rencji poświęconej prowadzeniu ognia pośredniego i jego znaczeniu dla wojsk lądowych – która odbyła się w Bristolu w pierwszej połowie marca, padły bardzo ważne deklaracje dotyczące brytyjskich wojsk lądowych. Przedstawiciele British Army zapowiedzieli, że istnieje duże zapotrzebowanie wojska na moździerze samobieżne kalibru 120 milimetrów, dla których podstawą stałby się kołowy transporter opancerzony Boxer. Pojazdy w ta­kiej odmianie potrzeb­ne będą, aby za­pew­nić właś­ciwe wsparcie ogniowe w ramach pancernych bryga­do­wych zespo­łów bojo­wych (Ar­moured Brigade Com­bat Teams).

W grę wchodzi moździerz samobieżny kalibru 120 milimetrów MWS120 Ragnarok, który zaprojektowano na spec­jalne życzenie Wielkiej Brytanii. Pierwsze strzelania odbyły się latem 2022 roku w ośrodku Copehill Down na Równinie Salisbury. Londyn zdążył już zakontrak­tować dwadzieścia osiem po­jaz­dów w tej konfiguracji. Obecne deklaracje mogą sugerować, że bardzo możliwe są kolejne zamówienia. Nie jest jednak oczywiste, że to ten typ uzbrojenia będzie priorytetem.



Z czasem pojawiły się doniesienia, że British Army niekoniecznie musi wybrać Ragnaroka. Pod uwagę ma być brany moduł z fińskim moździerzem Nemo. Wojska lądowe wprawdzie przedstawiły wymagania dla moździerza samo­bież­ne­go na podwoziu Boxera, jednak resort obrony jest dopiero na wstępnym etapie przygotowywania własnych wymagań technicznych i doty­czą­cych zamówienia. Nie wiadomo też jeszcze, jaki kształt ostatecznie przyjmie zamówienie na Boxery w wariancie niszczyciela czołgów z pociskami Brimstone. Dlatego nic nie stoi na przeszkodzie, aby w rywalizację moździerzową włączyły się systemy niż Ragnarok.

Wśród typów uzbrojenia prawdo­po­dob­nie spełniających wymagania Londynu znajdzie się poza Nemo także system Cross­bow izraelskiego Elbitu. Skandy­naw­ski moździerz jest już na wyposażeniu sił zbrojnych kilku państw. Na początku marca US Army odebrała pojazd opancerzony AMPV w wariancie XM1287 Mortar Carrier Vehicle, który uzbrojono właśnie w fiński Nemo.

System moździerzowy kalibru 120 mili­met­rów osadzony w bezzałogowej wieży według danych produ­centa waży 1900 kilo­­gramów, zaś donośność wynosi około 10 kilo­­metrów. Szybko­strzel­ność teore­tycz­na to dziesięć strzałów na minutę, a w przypadku ognia ciągłego – sześć strza­łów na minutę. Takie wartości osiąg­nię­to dzięki elektrycz­nemu pół­auto­matycz­nemu syste­mowi ładowania.



Lekki i zdalnie sterowany moździerz Cross­bow jest wciąż w fazie rozwoju. Do końca roku powinien znaleźć się na niektórych trans­porterach Ejtan. Cross­bow zintegro­wany z Boxerem zapre­zen­to­wany został w Londynie w styczniu 2023 roku. Mimo że nie jest jeszcze w służbie, Elbit oferuje też Crossbowa dla czeskich bojowych wozów piechoty CV90, austriackich kołowych transporterów Pandur i amerykańskich Strykerów.

Do obsługi Crossbowa potrzebna jest tylko jedna osoba, ale dopuszcza się działanie w trybie autonomicznym. Ma donośność 10 kilo­metrów i szybko­strzel­ność prze­kra­cza­jącą 12 strzałów na minutę. W ciągu pierwszej minuty może wystrzelić nawet szesnaście pocisków. Londynowi zależy na rozszerzonych możli­woś­ciach prowadzenia ognia w trybie MRSI (Multi-Round Simultaneous Impact), podczas którego maksymalnie sześć pocisków poruszających się róż­nymi trajektoriami (dzięki różnym kątom podniesienia lufy) jednocześnie uderza w cel. Crossbow również oferuje takie możliwości.

Warto zauważyć, że Brytyj­czycy pier­wot­nie rozwa­żali tańsze rozwią­za­nie: kla­sycz­ny moździerz strze­la­jący przez otwierany strop pojazdu. Takie pojazdy opracowują Francuzi. Mortier Embarqué Pour l’Appui au Contact (MEPAC) powstaje przez integrację moździerzy automatycznych 2R2M (Rifled Recoiled Mounted Mortar) z podwoziem kołowych transporterów opancerzonych Griffon VBMR.



Londyn postawił jednak na droższy system wieżowy ze względu na większą ochronę załogi przed odłamkami, ostrza­łem z broni małokalibrowej czy dzia­ła­niem broni masowego rażenia. Oprócz poprawionej przeżywalności załogi wieża ma zapewniać też większy komfort pracy, szczególnie w trudnych warunkach pogodowych.

Wybór moździerza samo­bież­nego zapad­nie w drodze przetargu, a wymieniony wyżej katalog trzech producentów nie jest oficjalnie zamknięty. Decyzja o zwiększeniu liczby Boxerów w odmianie moździerza samobieżnego ma pomóc we wsparciu ogniowym i wypełnić lukę między moździerzami L16 kalibru 81 mili­metrów a nowymi armatohaubicami samobieżnymi kalibru 155 mili­metrów, następ­czyniami AS90. Każdy batalion uzbrojony w kołowe Boxery MIV w swojej strukturze będzie miał dziewięć moź­dzie­rzy wie­żo­wych. Podjęcie decyzji w spra­wie nowych moździerzy samo­bieżnych jest również ważne dla samych Boxerów. W lutym 2023 roku mówiło się, że Londyn zamierza zamówić minimum setkę wozów, ale teraz jest niemal pewne, że liczba ta ulegnie dalszemu zwiększeniu.

US Army / Patrick A. Albright