Wojska lotnicze Stanów Zjednoczonych nadały nazwę swojemu przyszłemu samolotowi szkolenia zaawansowanego wyłonionemu w ramach programu T-X. Maszyna opracowana wspólnie przez Boeinga i Saaba otrzymała miano: T-7A Red Hawk. Informację ogłosił wczoraj pełniący obowiązki sekretarza sił powietrznych Matthew Donovan.

W ceremonii, która odbyła się w czasie dorocznej Air, Space and Cyber Conference organizowanej przez Air Force Association, Donovanowi towarzyszył pułkownik Charles McGee, jeden z pierwszych (a obecnie niestety także ostatnich) lotników z Tuskegee, czyli pierwszych czarnoskórych obywateli USA dopuszczonych do służby w lotnictwie wojskowym. Sam McGee zaliczył ponad 400 lotów bojowych w drugiej wojnie światowej, wojnie koreańskiej i wojnie wietnamskiej.

332. Grupa Myśliwska, znana pod przydomkiem Tuskegee Airmen, wyróżniała się malowaniem ogonów swoich myśliwców na czerwono. Do tej tradycji nawiązywało malowanie modelu i wizualizacji zaprezentowanych na konferencji. Nowa nazwa samolotu łączy zaś w sobie tradycję Red Tails z nazwą pierwszego samolotu pierwszej afroamerykańskiej eskadry myśliwskiej (numer 99.), którym był Curtiss P-40 Warhawk. Później czarnoskórzy myśliwcy latali na P-47 Thunderboltach i P-51 Mustangach.

Kontrakt, o który toczyła się walka w programie T-X, ma wartość 9,2 miliarda dolarów. W toku jego realizacji ma powstać 351 samolotów i 46 symulatorów. Producenci mają nieskrywaną nadzieję na liczne zamówienia eksportowe, a słychać także głosy o możliwym opracowaniu wersji bojowej.

Pierwsze T-7A (i symulatory) mają trafić do teksańskiej Joint Base San Antonio-Randolph w roku 2023. W kolejnych latach Red Hawki zajmą miejsce wiekowych (i nienadających się do szkolenia pilotów maszyn piątej generacji) T-38C Talonów w kolejnych bazach. Będą to: Columbus w stanie Missisipi; Laughlin i Sheppard w Teksasie oraz Vance w Oklahomie.

– Różnica między T-38 a F-35 to jak noc i dzień – powiedział szef sztabu US Air Force, generał David L. Goldfein. – W przypadku T-7A różnica ta jest dużo, dużo mniejsza. Dzięki temu piloci wyszkoleni na tym samolocie będą przygotowani lepiej i szybciej.

Zobacz też: USA przegrywają symulacje wojen z Rosją i Chinami

(af.mil)

USAF