Amerykański Departament Stanu poszukuje dodatkowych informacji na temat niedawnych wydarzeń na granicy indyjsko-pakistańskiej. Ma to związek z potencjalnym naruszeniem przez Pakistan umowy regulującej zasady użycia przez to państwo myśliwców F-16.

Jak informowaliśmy, Indie twierdzą, że zestrzeliły jeden z pakistańskich F-16 biorących udział w nalocie odwetowym na indyjskie cele w Kaszmirze. Niepodważalnym dowodem mają być pokazane szczątki rzekomo pochodzące z pocisku powietrze–powietrze AMRAAM. Pakistan kategorycznie zaprzecza, że użył w tym nalocie samolotów F-16 i że maszyna tego typu została zestrzelona.

Rzecznik Departamentu Stanu powiedział, że zna te wszystkie doniesienia, a departament poszukuje dodatkowych informacji o ewentualnym niewłaściwym wykorzystaniu F-16. Przed uzyskaniem jednoznacznej oceny Amerykanie najpierw chcą sami ustalić faktyczny przebieg wypadków. Zapytany o tę sprawę rzecznik Departamentu Obrony powiedział tylko, że ze względu na tajemnicę, którą są objęte wszystkie kontrakty Foreign Military Sales, nie może się wypowiedzieć w kwestii obostrzeń nałożonych przez Stany Zjednoczone na Pakistan w kwestii wykorzystania F-16.

Stany Zjednoczone rutynowo włączają różne klauzule dotyczące możliwego i zabronionego sposobu wykorzystania dostarczanego przez nie uzbrojenia. Są one niejawne, ale według nieoficjalnych informacji mogą się tam znajdować zapisy dotyczące zakazu wykorzystania danego uzbrojenia przeciw konkretnemu państwu. Swego czasu w Wielkiej Brytanii toczyła się debata sprowokowana przez pogłoski, że odpalenie z brytyjskich okrętów podwodnych pocisków Trident z głowicami atomowymi jest uzależnione od zgody amerykańskiej.

W momencie sprzedaży Pakistanowi F-16 podkreślano, że mają one zwiększyć możliwości tego państwa w prowadzeniu operacji antyterrorystycznych i antypartyzanckich. W 2006 roku asystent sekretarza stanu John Miller powiedział, że w umowie z Pakistanem jest tuzin różnego rodzaju obostrzeń dotyczących wykorzystania myśliwców. Wśród nich znajdują się między innymi odbywające się co pół roku inspekcje obejmujące liczenie samolotów i posiadanej przez Pakistan amunicji, a także inspekcje innych systemów. Ponadto loty poza Pakistan, jak również zaangażowanie F-16 w ćwiczenia lub operacje wspólne z innymi państwami, muszą być wcześniej zaakceptowane przez rząd amerykański.

Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że pakistańskie F-16 pochodzą z kilku różnych źródeł i były kupowane w różnych latach. Niewykluczone, że zapisy umowy zawartej jeszcze w czasach zimnej wojny w latach osiemdziesiątych, a dotyczące F-16A/B (podobno właśnie taki został zestrzelony) mogą być inne niż te dotyczące F-16C/D Block 52 kupionych w 2006 roku.

Zobacz też: Kongres nie chce sprzedawać F-16 do Pakistanu

(ptinews.com)

Asuspine, GNU Free Documentation License 1.2