Koncern stoczniowy Navantia poinformował o szczegółach swojego zgłoszenia do programu Canadian Surface Combatant (CSC). Hiszpanie proponują Krajowi Klonowego Liścia okręty oparte na dobrze znanych fregatach rakietowych typu Álvaro de Bazán (F100).

Właściwym fundamentem CSC będzie Cristóbal Colón (F105), ostatnia jednostka typu, zmodyfikowana względem okrętu bazowego dzięki doświadczeniom z jego eksploatacji. Cristóbal Colón otrzymał mocniejsze silniki, pędnik strugowodny ułatwiający manewrowanie w porcie i dwa działka M242 Bushmaster kalibru 25 milimetrów w celu wzmocnienia obrony bezpośredniej.

Navantia startuje w przetargu wspólnie z przedsiębiorstwami Saab Australia i CEA Technologies. Saab z kolei wprowadzi do programu wkład ze strony między innymi Lockheeda Martina, General Dynamic Mission Systems – Canada, DRS Technologies Limited Canada czy Rheinmetall Canada. Jest to pokłosie udanego australijskiego programu niszczyciele typu Hobart, którego jednostkę wiodącą przyjęto do służby półtora miesiąca temu. Saab Australia wyposaży CSC w system zarządzania walką 9LV, znany już w Kanadzie z fregat typu Halifax.

Kanadyjska marynarka wojenna planuje zakup do piętnastu fregat, które zajmą miejsce niszczycieli typu Iroquois i fregat typu Halifax. Ich budowa rozpocznie się we wczesnych latach dwudziestych.

Kanadyjskiemu ministerstwu obrony zależy na tym, aby wart 60 miliardów dolarów program był realizowany w kraju. Navantia obiecuje pełen transfer technologii oraz zaangażowanie ponad pięćdziesięciu kanadyjskich przedsiębiorstw i stworzenie ponad tysiąca miejsc pracy w Kanadzie.

Zobacz też: Kanada chce kupić F/A-18, ale już nie od Boeinga

(navantia.es, infodefensa.com)

Javier Pérez, Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported