Generał John Hyten, dowódca US Strategic Command, zachęca amerykańską marynarkę wojenną do jak najszybszego rozpoczęcia prac nad następcą latających stanowisk dowodzenia Boeing E-6B Mercury. Bardzo możliwe jest, że nowa maszyna powstanie we współpracy z US Air Force.

E-6B mają być wycofane ze służby najpóźniej w 2038 roku. Według Hytena perspektywa dwudziestoletnia jest odpowiednia, żeby zacząć myśleć o konstrukcji tak dużego i skomplikowanego samolotu, mającego odgrywać tak kluczową rolę w amerykańskich siłach zbrojnych.

Co do potencjalnych korzyści płynących ze współpracy z US Air Force zgadza się z Hytenem admirał Bill Moran, wiceszef operacji morskich. W oświadczeniu dla Kongresu oznajmił, że US Navy analizuje możliwości zorganizowania wspólnego programu z wojskami lotniczymi albo przynajmniej wyboru wspólnego płatowca.

Amerykańska marynarka ma obecnie na stanie szesnaście E-6B. Średni wiek płatowca wynosi dwadzieścia jeden lat. Z tego względu przedłużanie służby tych maszyn poza 2038 rok nie wchodzi w grę.

– Solidne, żywotne i stare – powiedział o E-6B generał Paul Selva, zastępca przewodniczącego Kolegium Połączonych Szefów Sztabów. Jego zdaniem o ile dziś struktura dowodzenia i kontroli działa dobrze, o tyle nie można być spokojnym co do tego, jaki będzie stan rzeczy za dziesięć, czy tym bardziej dwadzieścia, lat. Selva zapewnia, że tu właśnie widzi swój priorytet w ogólnej modernizacji amerykańskiego arsenału jądrowego, planowanej przez Pentagon jeszcze za czasów Baracka Obamy.

Czym jest E-6B?

E-6B Mercury (pierwotnie znany pod nazwą Hermes) powstał na bazie płatowca Boeinga 707-320. Służy głównie do łączności z podwodnymi nosicielami rakietowych pocisków balistycznych, a także lądowymi siłami jądrowymi podległymi dowództwu US Air Force. System ten nosi nazwę TACAMO (Take Charge and Move Out). Pierwotnie założenie było tak, że gdyby standardowe sposoby łączności zawiodły (lub zostały zniszczone), właśnie te samoloty przekażą rozkaz odpalenia rakiet balistycznych. Obecnie to one są standardowym sposobem łączności.

E-6B przeszły głęboką modernizację na przełomie tysiącleci. Samoloty otrzymały cyfrową awionikę, nowe stanowiska dowodzenia i łączności oraz nowe silniki CFM International CFM56-2A-2. Zmodyfikowane maszyny przekazywano w latach 1997–2006.

Zobacz też: Jednak będzie wymiana silników w Stratofortressach?

(flightglobal.com, defensenews.com)

Tim Felce (Airwolfhound), Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0 Generic