Według arabskich i izraelskich mediów Izrael znów zaatakował obiekty w pobliżu Damaszku (zobacz też: Coraz śmielsze poczynania Izraela w Syrii?). Wskazuje się, że celem mogła być irańska baza wojskowa w miejscowości Al-Kiswa, położonej czternaście kilometrów na południe od Damaszku. Trzy tygodnie temu media donosiły, że tamtejsza infrastruktura na stałe będzie służyć irańskim żołnierzom.

Źródła są pewne, że doszło w tym rejonie do silnych eksplozji słyszanych w syryjskiej stolicy. Rozbieżności powstają dopiero w opisie sposobu działania agresora. Część źródeł twierdzi, że doszło do ataku, w którym brało udział jedynie lotnictwo, inne zaś, że był to atak za pomocą pocisków ziemia–ziemia. Jeszcze inne stawiają na połączenie dwóch powyższych.

Do ataku doszło w nocy z piątku na sobotę. Media związane z reżimem Asada doniosły, że ataku dokonały izraelskie samoloty, odpalając pociski znad libańskiego terytorium. Ponadto syryjska obrona powietrzna strąciła dwa z pięciu pocisków lecących w kierunku infrastruktury w bazie Al-Kiswa.

Doniesienia o ataku są lakonicznie, brak jest informacji na temat skali zniszczeń i ofiar. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka potwierdziło, że na obrzeżach Damaszku słychać było wybuchy, a w niektórych częściach stolicy zabrakło energii elektrycznej. Szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman stwierdził, iż nie jest obecnie pewne, do kogo należały obiekty zaatakowane przez Izrael. W grę wchodzą Iran, Hezbollah lub syryjskie wojska lądowe.

Al-Masdar News z kolei twierdzi, że atak wymierzono w składy amunicji pomiędzy miastami Al-Kiswa i Sahnaja. Infrastruktura ma należeć do syryjskich sił zbrojnych. Turecka agencja informacyjna Anadolu poinformowała, że zbombardowana została fabryka amunicji należąca do syryjskich sił zbrojnych.

Izraelskie władze odmówiły komentarza w tej sprawie. Iran też milczy i może mieć to dwojakie znaczenie. Albo celem nie były obiekty, nad którymi pieczę sprawują żołnierze Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, albo Teheran nie chce publicznie przyznać, że miał tam swoich ludzi.

Zobacz też: Irańskie okręty popłyną do Zatoki Meksykańskiej

(haretz.com, almasdarnews.com, rt.com)

Major Ofer, Israeli Air Force, Creative Commons Attribution 4.0 International