Izraelskie siły powietrzne poinformowały 12 czerwca, że wyremontowano osiem samolotów wielozadaniowych F-16C/D Barak. Maszyny doznały uszkodzeń wskutek powodzi, która 9 stycznia dotknęła bazę lotniczą Chacor w Dystrykcie Południowym. Samoloty należą do 101. Eskadry „Pierwszej Myśliwskiej” i 105. Eskadry „Skorpion”. Chel ha-Awir podało w komunikacie, że remont po powodzi był najważniejszym wyzwaniem od wprowadzenia myśliwców do służby w 1986 roku.

Wskutek styczniowej powodzi pięć F-16 znajdujących się w schronohangarach typu Datak doznało niewielkich uszkodzeń, a trzy kolejne – poważnych (później okazało się, że najgroźniejsze defekty miały tylko dwie maszyny). Początkowo szacowano, że wszystkie uszkodzone samoloty w ciągu tygodnia powinny wrócić do służby. Później pojawiły się opinie, że niektóre z maszyn w ogóle nie będą nadawać się do naprawy.

Niestety nie udało się spełnić optymistycznych założeń, a sukces można było odbębnić dopiero po ponad pięciu miesiącach. Szacowano też, że straty wyniosą dziesiątki milionów szekli, ale koszty naprawy okazały się mniejsze. Oszacowaniem strat zajęła się jednostka naprawczo-remontowa Chel ha-Awir.

Do prac naprawczych wydzielono dwa miejsca, zależnie od stopnia uszkodzenia maszyn. Część z nich remontowano w bazie Chacor, pozostałe zaś – z poważnymi uszkodzeniami – w Tel Nof w Dystrykcie Centralnym. Naprawy podzielono na dwa etapy. Na początku skupiono się na powstrzymaniu negatywnego wpływu wody na elektrykę i układy mechaniczne, aby zapobiec ich korozji.

Pierwszy etap zakładał więc przywrócenie sprawności samolotom uszkodzonym w niskim i średnim stopniu. Te z poważniejszymi defektami przetransportowano drogą lądową do Tel Nofu. Ostatnią maszynę, F-16C o numerze taktycznym 542, dopiero niedawno zwrócono użytkownikowi. Samoloty o numerach 542 i 534 ucierpiały najbardziej. W ostatnim czasie obie maszyny oblatywali piloci doświadczalnej 601. Eskadra z Tel Nofu.

Zobacz też: Rumunia kupiła pięć portugalskich F-16

(iaf.org.il)

Amit Agronov, IAF