Elektromagnetyczny system lin hamujących, przeznaczony dla lotniskowców typu Gerald R. Ford, zrobił kolejny kroczek naprzód. Pod koniec maja w bazie McGuire-Dix-Lakehurst w stanie New Jersey rozpoczęły się testy lądowe Advanced Arresting Gear (AAG) z udziałem samolotu transportowego C-2A (na zdjęciu).
Program badań obejmuje między innymi łapanie hakiem za liny zarówno, gdy maszyna znajduje się jeszcze nad pokładem, jak i podczas jej toczenia się po lądowisku. Użycie prawdziwego samolotu poprzedzono 310 próbami przy użyciu obciążników i sanek, które symulowały masę i pęd lądującego Greyhounda. Po ich zakończeniu C-2A, E-2C i E-2D dopuszczone będą do prób z AAG na pokładzie lotniskowca.
Uwzględnienie w próbach C-2A nieco odbiega od deklaracji US Navy, że równolegle z wprowadzeniem F-35C rolę maszyn dostawczych na Fordach przejmą pionowzloty CMV-22B Osprey. Póki co jednak pierwszy okręt tego typu skazany będzie na korzystanie z Greyhoundów, a i w późniejszym okresie nie można wykluczyć, że maszyny te będą trafiały na jego pokład w ramach kwalifikacji i ćwiczeń.
Zobacz też: US Marine Corps potrzebuje CMV-22B dla śmigłowcowców?
(navy.mil)