Brytyjski sekretarz obrony Gavin Williamson podpisał kontrakt na pięć samolotów wczesnego ostrzegania i kontroli E-7A Wedgetail. Maszyny te zajmą miejsce starzejących się E-3D Sentry. Według nieoficjalnych doniesień pierwszy egzemplarz ma trafić do służby w 2023 roku.

Wartość umowy to 1,52 miliarda funtów (około 7,6 miliarda złotych). Przebudową zwykłych płatowców Boeing 737 NG do standardu Wedgetail zajmie się brytyjskie przedsiębiorstwo Marshall Aerospace and Defence Group z Cambridge.

E-7A Wedgetail to nazwa australijskiej konfiguracji maszyny oferowanej przez Boeinga pod niewyszukaną nazwą 737 AEW&C. Brytyjskie egzemplarze będą jednak oparte właśnie na wersji australijskiej, choć z pewnymi modyfikacjami. Pozyskanie E-7A stanie się też zapewne kolejnym bodźcem motywującym RAF do wyposażenia latających cystern Voyager KC2/KC3 w sztywny przewód do tankowania. Obecnie wyposażone są one tylko w przewody giętkie, toteż nie mogą przekazywać paliwa na przykład RAF-owskim Poseidonom i Globemasterom.

– Wraz z inwestycjami ministerstwa obrony w inne najnowocześniejsze samoloty E-7 stworzy rdzeń sił powietrznych następnej generacji – powiedział generał sir Stephen Hillier, szef sztaby wojsk lotniczych.

Wedgetail był absolutnym faworytem w rywalizacji o brytyjskie zamówienie co najmniej od roku, a w listopadzie resort obrony już oficjalnie przekonywał, że organizowanie przetargu nie ma sensu. Pierwsi brytyjscy lotnicy zaczęli szkolenie na E-7A w Australii już kilka miesięcy temu.

Konkurencyjnego A330 z radiolokatorem Erieye, oferowanego przez konsorcjum Airbus/Saab, uznano za kota w worku. Konstrukcja ta jeszcze nie istnieje, a chociaż sam montaż miał być szybki i łatwy dzięki użyciu nadliczbowych RAF-owskich Voyagerów, nigdy nie sprawdzono jej w praktyce, więc jej skuteczność pozostawała zagadką. Z kolei Wedgetaile należące do Royal Australian Air Force mają za sobą służbę na Bliskim Wschodzie w ramach operacji zwalczania samozwańczego Państwa Islamskiego. Boeingi 737 AEW&C służą także w Korei Południowej i Turcji.

Zobacz też: Brytyjczycy myślą o następcy dla Pum i Merlinów

(raf.mod.uk, defensenews.com)

CPL Shannon McCarthy / Commonwealth of Australia, Department of Defence