Dzisiaj w stoczni Itaguaí Construções Navais w Rio de Janeiro zwodowano okręt podwodny Tonelero (S42) typu Riachuelo. Jest to trzecia z czterech zamówionych jednostek reprezentujących zmodyfikowany, dostosowany do brazylijskich wymagań, typ Scorpène. W uroczystości wodowania udział wzięli prezydenci Brazylii Luiz Inácio Lula da Silva i Francji Emmanuel Macron. Matką chrzestną okrętu została pierwsza dama Brazylii, Janja Lula da Silva.
Nazwa okrętu nawiązuje do zwycięskiej dla Marinha do Brasil bitwy między eskadrą brazylijskich okrętów a argentyńskimi bateriami nadbrzeżnymi. Stoczono ją 17 grudnia 1851 roku pod Paso del Tonelero na rzece Parana w Argentynie. Okręty przedarły się przy niewielkich stratach osobowych i wysadziły desant. Argentyńczycy zostali zaskoczeni innym, niż przewidywali, miejscem desantu i uciekli, pozostawiając za sobą działa, które zostały zdobyte przez Brazylijczyków.
| Primeira-dama Janja Lula da Silva batiza novo submarino da Marinha do Brasil, o S Tonelero (S42). Cerimônia conta com a presença dos presidentes Lula e Emmanuel Macron, da França.
Embarcação é a terceira da Classe Riachuelo. pic.twitter.com/PgDoohzqs9
— OHF News (@OHFNews) March 27, 2024
Okręt ma 72 metry długości i 6,2 metra średnicy. Wyporność nawodna wynosi 1870 ton, a w zanurzeniu sięga 2200 ton. Napęd składa się z czterech silników wysokoprężnych MTU 12V 396 SE84 i jednego silnika elektrycznego Jeumont-Schneider EPM Magtronic poruszającego pojedynczą śrubę napędową. Okręt osiąga 13 węzłów na powierzchni i 21 węzłów w zanurzeniu, może zejść na głębokość 400 metrów. Zasięg wynosi około 6 tysięcy mil morskich przy prędkości 8 węzłów, a autonomiczność sięga powyżej czterdziestu pięciu dni. Załogę stanowi trzydziestu dwóch oficerów i marynarzy. Uzbrojenie jest wystrzeliwane z sześciu dziobowych wyrzutni torped kaliber 533 milimetry. Jednostka ognia wynosi osiemnaście torped F21 lub pocisków przeciwokrętowych Exocet w różnych proporcjach. Alternatywnie okręt może przenosić do trzydziestu min morskich.
– Dzięki temu kompleksowi Brazylia plasuje się w małej grupie krajów dominujących w budowie okrętów podwodnych – powiedział Lula w trakcie ceremonii. – PROSUB to największy brazylijski projekt współpracy międzynarodowej w dziedzinie obronności.
The @marmilbr () officially launched today the 3rd Riachuelo class submarine, S. Tonelero (S42).
The ceremony, presided over by Presidents @LulaOficial of #Brazil, and @EmmanuelMacron of #France () demonstrates the cooperation the two nations have in the sphere of defense. pic.twitter.com/k4tHj0qR6I
— SA Defensa (@SA_Defensa) March 27, 2024
PROSUB z problemami
Brazylijskie okręty podwodne – Riachuelo o napędzie konwencjonalnym i Álvaro Alberto (SCPN) o napędzie jądrowym – są budowane w ramach Programa de Desenvolvimento de Submarinos (PROSUB), który sam jest częścią większego projektu modernizacji i rozbudowy marynarki wojennej: Plano de Articulação e Equipamento da Marinha do Brasil (PAEMB). W przypadku pełnej realizacji planu Brazylia do 2050 roku powinna dysponować dwoma lotniskowcami o wyporności 50 tysięcy ton, czterema uniwersalnymi okrętami desantowymi, sześcioma okrętami podwodnymi z napędem jądrowym, piętnastoma okrętami podwodnymi z napędem konwencjonalnym i trzydziestoma większymi okrętami nawodnymi.
Ta potężna flota, która postawiłaby Brazylię w czołówce potęg morskich w skali świata, miałaby dbać o bezpieczeństwo „niebieskiej Amazonii”, jak nazywana jest w Kraju Kawy przynależna mu część Atlantyku. Jest to obszar o znaczeniu strategicznym, ponieważ pod dnem morskim są bogate złoża gazu i ropy, które na początku dwudziestego pierwszego wieku pozwoliły Brazylii uzyskać samowystarczalność energetyczną.
Realizacja programów PAEMB i PROSUB stoi jednak pod dużym znakiem zapytania. O ile w momencie kreślenia planów na początku obecnego stulecia brazylijska gospodarka rozwijała się w szybkim tempie, o tyle ostatnie lata są pasmem ciągłych kryzysów gospodarczych i politycznych. Odbija się to na siłach zbrojnych, które muszą ciąć wydatki. Widać to na przykład w lotnictwie, które ograniczyło liczbę zamawianych samolotów transportowych KC-390 Millennium. Umowę na produkcję czterech wspomnianych okrętów konwencjonalnych i jednego jądrowego podpisano jeszcze w 2009 roku, wraz z umową na stworzenie we współpracy z Francją nowej stoczni i portu wojennego, ale od tego czasu nie wspomina się nawet o planach zamawiania kolejnych jednostek.
Co więcej, budowa zamówionych już okrętów jest opóźniona. Pierwsze palenie blach pod Tonelero odbyło się w 2015 roku. Pierwotnie okręt miał być wodowany już w 2021 roku, następnie termin przesunięto na grudzień 2023 roku. Od tego momentu budowa złapała kolejne cztery miesiące opóźnienia. Kolejna jednostka serii, Angostura (S43), miała być wodowana w 2022 roku, ale obecne plany mówią dopiero o roku 2025.
Także budowa atomowego Álvara Alberta notuje duże opóźnienie. Do tej pory wyprodukowano jedynie pojedyncze sekcje. Na mocy umowy z 2009 roku Francuzi pomagają przy projektowaniu i budowie konwencjonalnych elementów tego okrętu, ale napęd jądrowy jest tworzony przez Brazylijczyków całkowicie samodzielnie. O ile potrafią zbudować sam reaktor, o tyle problemem jest wyprodukowanie odpowiedniego paliwa. Ta kwestia będzie jednym z tematów poruszanych przy okazji wizyty Emmanuela Macrona. Brazylijczycy chcieliby, aby paliwo dla Álvara Alberta dostarczyli Francuzi. Jest to delikatna kwestia, ponieważ budowie atomowego okrętu podwodnego przez Brazylię niechętni są Amerykanie. Francuzi będą musieli rozważyć wpływ ich ewentualnej pomocy na stosunki z oboma państwami. Teoretycznie okręt ma wejść do służby na początku lat trzydziestych.
Brak zamówień na kolejne okręty podwodne i duża przerwa między dostarczeniem ostatniego Riachuelo i Álvara Alberta powoduje, że zbudowana specjalnie do produkcji okrętów podwodnych stocznia nie będzie miała pracy. Z tego powodu dowództwo marynarki wojennej analizuje możliwość produkowania w Itaguaí okrętów nawodnych.
Program PROSUB ma duże znaczenie dla brazylijskiej gospodarki, szczególnie w przemyśle mechanicznym, elektronicznym, chemicznym i elektromechanicznym. Generuje bezpośrednio 22 tysiące miejsc pracy, a pośrednio – prawie 40 tysięcy. Poza zbudowaniem stoczni i bazy marynarki wojennej przyczynił się również do powstania zakładu produkcji konstrukcji stalowych oraz laboratoriów i instytutów badawczych. Dzięki temu Brazylia będzie samowystarczalna, jeśli chodzi o serwisowanie swoich okrętów podwodnych, a pozyskane umiejętności przyczynią się również do rozwoju gospodarki cywilnej.