Zainaugurowane w lipcu 2016 chińśko-tajlandzkie partnerstwo strategiczne nabiera rozpędu. Bangkok wyraził w ubiegłym tygodniu zainteresowanie wspólnym uruchomieniem zakładów produkcyjnych o profilu militarnym.

Z propozycją wystąpił minister obrony Prawit Wongsuwan podczas swojej wizyty w Pekinie. Jak poinformował rzecznik resortu Kongcheep Tantravanich, na początku zakłady miałyby zajmować się naprawą i serwisowanie chińskiego sprzętu znajdującego się już na wyposażeniu tajskich sił zbrojnych. W dalszych planach znajduje się jednak uruchomienie produkcji chińskiej broni ręcznej i dronów.

Wobec ochłodzenia relacji ze Stanami Zjednoczonymi, będącego następstwem wojskowego puczu z 2014 roku, Bangkok postawił na zacieśnienie współpracy wojskowej z Chinami. Mijający rok był pod tym względem bardzo znaczący. W maju Tajlandia zdecydowała się na zakup zakupu dwudziestu ośmiu czołgów podstawowych MBT 3000, a w lipcu trzech konwencjonalnych okrętów podwodnych typu 041. Rządząca krajem junta zapowiedziała na 2017 wybory, co może wpłynąć na poprawę stosunków z Waszyngtonem.

(irrawaddy.com; fot. null0 na licencji Creative Commons Attribution 2.0 Generic)

null0 na licencji Creative Commons Attribution 2.0 Generic