Według specjalistów ONZ somalijscy terroryści coraz częściej do przeprowadzania zamachów wykorzystają samodzielnie skonstruowane ładunki wybuchowe. Autorzy raportu podejrzewają, że zdobycie know-how i półproduktów, a co za tym idzie – rozpoczęcie produkcji, będzie oznaczało dalszy wzrost liczby zamachów.

Do tej pory bojownicy Asz-Szabab polegali na sprzęcie zdobytym podczas napadów na posterunki wojskowe. Wykradzione miny i granaty przerabiali tak, aby móc wykorzystać je do przeprowadzania zamachów bombowych.

Teraz, dzięki rozwinięciu własnej produkcji, Asz-Szabab będzie w stanie uderzać częściej i wykorzystując znacznie silniejsze ładunki. Od września 2018 roku grupa przeprowadziła dziewiętnaście ataków, podczas których użyła samochodów wypełnionych materiałami wybuchowymi. Statystyka ta uwzględnia jedynie zamachy, w których zginęło pięć lub więcej osób.

Jeden z najkrwawszych zamachów bombowych przeprowadzono w październiku 2017 roku. Szacowano wówczas, że dla stworzenia ładunku o tak dużej sile rażenia należałoby użyć aż 6 tysięcy pocisków moździerzowych. Skala ataku sugerowała więc już wówczas, że Asz-Szabab musi samodzielnie konstruować bomby, a nie polegać wyłącznie na zrabowanych materiałach wybuchowych.

Podejrzenia te potwierdzono w trakcie przeszukań lokali zajmowanych przez domniemanych członków grupy. Policja znalazła wówczas między innymi duże ilości pasty aluminiowej i chemikaliów służących do produkcji bomb.

Zobacz też: Mozambik: Ataki na pracowników koncernów wydobywczych

(radiodalsan.com)

AMISOM Public Information