Dowództwo brytyjskich sił powietrznych przewiduje, że w latach trzydziestych będzie miało do dyspozycji flotę wielozadaniowych samolotów bojowych złożoną z trzech typów – Typhoonów, Lightningów i Tempestów. Takie wnioski nasuwają się w wyniku prac nad Brytyjską Strategią Lotnictwa Bojowego (UK’s Combat Air Strategy), która ma być ukończona do końca roku.

Jeden z wyższych oficerów RAF-u wyraził nadzieję, że pierwsze Tempesty wejdą do służby na początku lat trzydziestych i wtedy też nastąpi wycofanie ze służby najstarszych Typhoonów Tranche 1, które będą miały za sobą ponad dwadzieścia pięć lat służby. RAF otrzymał pierwsze Typhoony w 2003 roku, a pierwsza eskadra osiągnęła gotowość operacyjną w 2006 roku. Oznacza to, że jeśli do początku lat trzydziestych RAF nie otrzyma nowych samolotów, liczba myśliwców w jego arsenale zacznie spadać.

Istnieje ryzyko, że Wielka Brytania nie będzie w stanie finansować jednocześnie budowy Tempesta i zakupu kolejnych partii F-35. Pierwsze plany mówił o pozyskaniu przez RAF 138 Lightningów, ale w ostatnim czasie ta liczba jest kwestionowana. Mimo tego jeden z dowódców RAF-u powiedział, że lotnictwo oczekuje jednoczesnego zakupu nowych samolotów produkcji brytyjskiej i realizacji pierwotnych planów dotyczących pozyskania 138 sztuk F-35 do wykorzystania w roli samolotów uderzeniowych operujących z baz lądowych, ale także z lotniskowców typu Queen Elizabeth.

Według planów zawartych w strategii wycofanie najnowszych wersji Typhoonów Tranche 3 powinno nastąpić w latach 2040–2043 i od tego momentu podstawę lotnictwa bojowego brytyjskich sił powietrznych mają stanowić F-35 i Tempesty.

Zobacz też: Katarskie Typhoony zagrożeniem dla RAF-u

(janes.com)

Maciej Hypś, Konflikty.pl