Zamach w tokijskim metrze był jednym z najdramatyczniejszych wydarzeń w powojennej historii Japonii. Z wywołanym przez niego społecznym szokiem zmierzył się wybitny pisarz Haruki Murakami, przeprowadzając szereg wywiadów.

20 marca 1995 członkowie sekty Aum Shinrikyō (Ōmu) rozpylili w tokijskim metrze sarin. Zginęło czternaście osób, a przeszło 6 tysięcy zostało poszkodowanych. Na pierwszych stronach Murakami opisuje narodziny pomysłu na książkę i trudną drogę, jaką było nakłonienie ofiar zamachu do rozmowy. Wywiady były prowadzone w roku 1996, zaledwie rok po atakach. Pisarz starał się dotrzeć do przyczyn zamachu i powodów, dla których Japończycy reagowali tak, a nie inaczej. Nie ocenia, ale słucha i zadaje kolejne pytania tak swoim rozmówcom, jak i czytelnikom. Ukazuje jednocześnie, jak dalece służby i społeczeństwo były nieprzygotowane na takie wydarzenie.

Początkowo nikt nie zdawał sobie sprawy, że dolegliwości pasażerów w postaci zawrotów głowy, łzawienia oczu, problemów ze wzrokiem mogą być efektem użycia gazu bojowego. Z relacji świadków wyłania się obraz własnej niefrasobliwości oraz chaotycznych działań policji i pogotowia. Jedną z niewielu osób, które zdały sobie sprawę, że dokonano ataku gazowego, był oficer Sił Samoobrony (Jieitai). Warto tutaj wspomnieć na marginesie, o czym Murakami nie pisze, gdyż leży to poza kręgiem jego reporterskich zainteresowań: że jednostki chemiczne Sił Samoobrony nie mogły ruszyć do akcji w kluczowych pierwszych godzinach od ataku.

Zawinił nie tylko brak świadomości sytuacji, ale również japońskie prawo. Policja zwróciła się o pomoc, jednak w myśl ówczesnych przepisów Jietai nie mogły uczestniczyć w akcjach sił porządkowych. Personel chemiczny musiał zostać czasowo oddelegowany do policji. Kolejne ustawy zmieniły ten stan rzeczy, co zaprocentowało w roku 2011, gdy Siły Samoobrony błyskawicznie ruszyły z pomocą ofiarom trzęsienia ziemi i tsunami.

Haruki Murakami – Podziemie. Największy zamach w Tokio. Przekład: Michał Kłobukowski. Czarne, 2021. Stron: 480. ISBN: 978-83-8191-173-3 .

Książka składa się z dwóch części. W pierwszej Murakami rozmawia z poszkodowanymi w zamachu, a także z ich bliskimi. Część ta podzielona jest na rozdziały odpowiadające stacjom, na których doszło do ataków. Wstęp do każdego z rozdziałów to opis zamachu i jego skutków. Po tym następują wywiady z osobami podróżującymi feralnego dnia daną linią, ukazujące cały przekrój japońskiego społeczeństwa. Wśród rozmówców pisarza są pracownicy metra, przedsiębiorcy, pracownicy biurowi, robotnicy, kobiety i mężczyźni, starzy i młodzi.

Druga część to, jak stwierdza sam autor, zajrzenie na mroczną stronę japońskiego społeczeństwa, do tytułowego Podziemia – rozmowy z członkami Ōmu. W tej grupie znalazł się między innymi były student chemii uczestniczący w produkcji sarinu. Murakamiego interesują powody, z jakich wstąpili do sekty, i jaki jest ich obecny stosunek do niej. Wielu z rozmówców pisarza już w miesiącach poprzedzających zamach nabrała dystansu do nauk guru Shōkō Asahary i usiłowała wydostać się z Ōmu. Inni nadal pozostali członkami sekty i starają się jej bronić.

„Podziemie” nie jest może do końca związane z tematyką konflikty.pl, jest to jednak niezwykle wartościowa lektura. Na uwagę oprócz tematu zasługuje sposób w jaki Murakami prowadzi rozmowy. Jest on niezwykle spokojny i nastawiony na znalezienie odpowiedzi na postawione pytania, bez stawiania rozmówców w niezręcznych sytuacjach. Lektura ze wszech miar godna polecenia.