Lotnictwo Wenezueli wybrało na swój nowy samolot szkolno-treningowy chiński Hongdu L-15. Do tej pory za faworyta w konkursie uchodził rosyjski Jak-130.

Decyzję przedstawiła wenezuelska minister obrony, admirał Carmen Meléndez, podczas przemówienia, które wygłosiła dla kadetów akademii sił powietrznych. Ciągle nie wiadomo, ile będzie samolotów ani jaka będzie ich cena. Meléndez poinformowała prezydenta Nicolása Maduro, że już rozpoczął się proces pozyskiwania L-15.

Nie jest to pierwsze lotnicze zamówienie, które Caracas składa w Chinach. W latach 2010–2011 do Wenezueli trafiło siedemnaście szkolno-bojowych K-8V, obecnie realizowana jest umowa na dostarczenie dziewięciu kolejnych. W listopadzie ubiegłego roku w Pekinie gościła delegacja wenezuelskiego lotnictwa, która prowadziła rozmowy na temat ewentualnych dalszych zakupów i współpracy z chińskim przemysłem lotniczym. L-15 zaprojektowano w celu szkolenia pilotów myśliwców J-10, J-11B, Su-27 i uderzeniowych JH-7. Lotnictwo Wenezueli używa dwudziestu czterech myśliwców Su-30MKW, ale niewykluczone, że w przyszłości zdecyduje się sprowadzić inne chińskie konstrukcje.

(wantchinatimes.com)