Ukraińskie przedsiębiorstwo państwowe Ukrinmasz kupiło od czeskiego Excalibur Army szesnaście haubic samobieżnych 2S1 Gwozdika kalibru 122 milimetrów. Docelowym użytkownikiem będą ukraińskie wojska lądowe. Do transakcji miało dojść już w lipcu, ale informacja o tym przedostała się do mediów dopiero w tym tygodniu.
Wartość umowy to 1,56 miliona dolarów. 2S1 pochodzące z nadwyżek czeskich sił zbrojnych trafią do zakładów remontowych, gdzie ukraińscy specjaliści postarają się wymienić zużyte podzespoły, aby przygotować haubice do służby liniowej. Warto zauważyć, że sprzęt trafiający na Ukrainę prawdopodobnie pochodzi z w Huty Stalowa Wola. Czesi wycofali je ze służby na początku XXI wieku.
Tym samym relatywnie tanim kosztem wprowadzone zostanie uzbrojenie, którego używano w walkach w Donbasie do prowadzenia ognia pośredniego i bezpośredniego. Podczas tego konfliktu artyleria odgrywa bardzo dużą rolę.
Warto przypomnieć, że nie pierwszy raz haubice 2S1 trafiają na Ukrainę z Czech. Według oficjalnych danych w lipcu 2018 roku trzydzieści trzy jednostki ogniowe, choć mogło ich być nawet czterdzieści, dostarczyło polskie przedsiębiorstwo Wtórplast. Haubice przekazano Szepetyckim Zakładom Remontowym, które odpowiadały za ich sprawdzenie i dostarczenie wojskom lądowym. W 2014 roku ukraińskie siły zbrojne posiadały ponad 300 haubic samobieżnych 2S1 Gwozdika.
Zobacz też: Mjanma opracowała czołg lekki na podwoziu Goździka
(tass.com)