Konstrukcja Boeinga i Saaba, która zwyciężyła w konkursie T-X, może być idealnym punktem wyjścia dla taniego w eksploatacji samolotu myśliwskiego. Taki wniosek płynie z raportu think tanku MITRE Corporation dla amerykańskiego Kongresu. W raporcie określono, w jaki sposób US Air Force może sprostać założeniom opublikowanej w ubiegłym roku Narodowej Strategii Bezpieczeństwa.

Jak twierdzi David Gerber z MITRE, opracowana jako rozwinięcie T-X maszyna, nazywana umownie F/T-X, mogłaby być z powodzeniem używana do obrony terytorium Stanów Zjednoczonych, pozwalając na oszczędność resursów myśliwców czwartej i piątej generacji. Działając we własnym obszarze powietrznym, nie potrzebowałaby ani rozwiązań w zakresie zmniejszonej wykrywalności, ani systemów elektronicznych do pokonywania obrony przeciwlotniczej. Byłaby także doskonała do użycia w roli agresora.

Na wypadek, gdyby zaistniała potrzeba przekształcenia T-X w myśliwiec przechwytujący lub lekki samolot szturmowy, Boeing wyznaczył już nawet konkretne punkty pod skrzydłami, na których można byłoby zamocować pylony do przenoszenia uzbrojenia. Zainstalowanie na F/T-X niewielkiego radiolokatora AESA mogłoby zaś ułatwić choćby naprowadzanie pocisków powietrze–powietrze krótkiego zasięgu.

Zdaniem MITRE zakup F/T-X może być prostą odpowiedzią na potrzebę zwiększenia liczby eskadr USAF-u. Pozyskanie przez siły powietrzne 400 takich maszyn wystarczałoby na wyposażenie piętnastu eskadr, dając, zwłaszcza w porównaniu do myśliwców piątej generacji, duże oszczędności zarówno na cenie zakupu, jak i na kosztach serwisowych. Tym bardziej że nowy samolot mógłby być oferowany także odbiorcom zagranicznym, których nie stać na F-16, F-15 czy F-35.

Zobacz też: McCain: 300 lekkich samolotów bojowych dla US Air Force

(combataircraft.keypublishing.com, airforcemag.com)

Boeing