Su-57 ponownie przechodzi testy w Syrii. Taką informację podał na spotkaniu z zagranicznymi attaché wojskowymi szef rosyjskiego sztabu generalnego, generał Welrij Gierasimow.

Jak zwykle w przypadku Rosji ujawnione informacje są szczątkowe. Nie wiadomo, ile samolotów i na jak długi okres wysłano do Syrii. Nie wiadomo też, jaki był zakres prób. Generał Gierasimow poprzestał jedynie na stwierdzeniu, że zakończyły się one sukcesem.

Nie jest to pierwsza obecność Su-57 w Syrii. Informacje na ten temat pojawiły się już w lutym 2018 roku. W listopadzie tego samego roku rosyjskie ministerstwo obrony upubliczniło film z lotów Su-57 nad Syrią. Nie wiadomo, czy materiał został nakręcony na początku 2018 roku, czy kiedy indziej. Nieznany jest też zakres testów, jakie wykonywały wówczas samoloty.

Niewykluczone, że ponowna obecność najnowszego myśliwca ze stajni Suchoja jest również działaniem marketingowym. W regionie Bliskiego Wschodu Rosja usiłowała już zainteresować Su-57 Turcję i Zjednoczone Emiraty Arabskie. W ostatnich dniach pojawiły się informacje o rzekomym zainteresowaniu samolotem ze strony Iranu.

Zobacz też: Sonda do tankowania w locie i inne nowe możliwości J-20

(tass.ru)

Marcin „Mori” Bogucki