Jak poinformowały somalijskie organy prasowe, w wyniku uderzeń przeprowadzonych wspólnie z siłami amerykańskimi udało się zneutralizować ponad stu bojowników Asz-Szabab. Rzecznik prasowa Dowództwa Afrykańskiego Samantha Reho stwierdziła, że w przeprowadzonym 10 listopada bombardowaniu kryjówek terrorystów śmierć poniosło ponad dwanaście osób.

Nalot był dwudziestą czwartą tego typu operacją przeprowadzoną w tym roku. Wcześniej siły somalijsko-amerykańskie uderzyły na placówki Asz-Szabab położone 160 kilometrów na wschód od stolicy, w regionie Bay.

Somalijskie siły specjalne skupione były w tym czasie na niezwykle delikatnej operacji w dystrykcie Jilib. W sobotę 11 listopada wojskowym udało się podłożyć ładunki wybuchowe w magazynie broni znajdującym się w twierdzy Asz-Szabab, leżącej około 120 kilometrów na północ od Kismaju. W eksplozji zniszczono dużą część bazy, zabijając ponad osiemdziesięciu bojowników. Doniesienia o operacji zostały bardzo szybko zdementowane przez Radio Andalus, rozgłośnię kontrolowaną przez ekstremistów.

Siły amerykańskie nie tylko wspierają operacje somalijskie, ale również prowadzą własne uderzenia. W piątek 3 listopada lotnictwo Stanów Zjednoczonych wykonało pierwszy atak na grupę powiązaną z tak zwanym Państwem Islamskim działającą na terenie samozwańczej Republiki Puntlandu. Na drugi dzień przeprowadzono ewakuację Amerykanów przebywających w Mogadiszu w związku z grożącym odwetem ze strony bojowników.

Zobacz też: Etiopia wysyła dodatkowe siły do Somalii

(radioshabelle.com)

AMISOM Public Information