Rosyjska armia miała odebrać dostawę pierwszych egzemplarzy haubic samobieżnych Koalicja-SW. Do jednostek miał również trafić system walki radio-elektronicznej Moskwa-1

Samobieżna haubica kalibru 152 milimetrów 2S35 Koalicja-SW ma już dość długą historię i jest efektem prac nad następcą Msty i Msty-S, z których rosyjscy generałowie nie byli do końca zadowoleni. Większość dotychczasowych materiałów przedstawiała awangardową konstrukcję z dwulufową haubicą. Tymczasem ostatnie zdjęcia pokazują grupę pojazdów z klasycznym, pojedynczym działem. Trudno ocenić jeszcze konstrukcję, wieże prezentowanych pojazdów były szczelnie opakowane. Podobno z wcześniejszych projektów zachowano umieszczenie załogi wyłącznie w kadłubie i całkowicie zautomatyzowany proces ładowania. Według rosyjskich źródeł wojskowych haubice otrzymają nowoczesną amunicję precyzyjną o zasięgu do 70 kilometrów. Pierwsza transza Kaolicji-SW ma liczyć dwanaście pojazdów, które wezmą udział w defiladzie na Placu Czerwonym 9 maja.

Z kolei nowogrodzkie zakłady Kwant poinformowały o zakończeniu prób państwowych systemu WRE Moskwa-1 i rozpoczęciu dostaw do jednostek. Głównym zadaniem systemu będzie zakłócanie pracy radarów w promieniu 400 kilometrów oraz koordynowanie działań obrony przeciwlotniczej. Całość urządzeń została upakowana w kontenerze umieszczonym na podwoziu ciężarówki Kamaz. Przygotowanie Moskwy-1 do pracy ma zajmować około 45 minut.

(www.armyrecognition.com, fot. sdelanounas.ru)