Dyrektor generalny RSK MiG Ilja Tarasenko oświadczył przedwczoraj, że próby w locie myśliwca MiG-35 dobiegną końca w przyszłym roku. Według Tarasenki oznacza to wyprzedzenie pierwotnego harmonogramu.
Wcześniejsze zapowiedzi o dostawach seryjnych MiG-ów-35 w 2019 roku okazały się jednak zapowiedziami na wyrost. Dostawy rozpoczną się prawdopodobnie dopiero na początku roku 2020. Umowę na dostawę pierwszej partii, liczącej sześć egzemplarzy, podpisano w sierpniu tego roku na forum Armija-2018.
Tarasenko zdradził również plany wyposażenia MiG-a-35 w radiolokator z aktywnym skanowaniem elektronicznym (AESA). Plany te spychano dotąd na dalszy plan ze względu na brak funduszy. Nie wiadomo, kiedy mogłaby się rozpocząć produkcja tak zmodyfikowanych myśliwców, ale można przypuszczać, że AESA stanie się argumentem w nowym indyjskim przetargu na myśliwce.
Rosjanie klasyfikują MiG-a-35 jako myśliwiec generacji 4++, co ma sugerować, że jest to konstrukcja ustępująca wprawdzie Lightningowi II i Raptorowi, ale przewyższająca F-16, Typhoona czy Rafale’a.
Zobacz też: Rozpoczęły się próby morskie Wasilija Bykowa
(tass.ru)