W meksykańskim Nuevo Laredo, leżącym przy granicy ze Stanami Zjednoczonymi mieście znanym jako matecznik kartelu Los Zetas, doszło do starcia między meksykańskimi żołnierzami a grupą dobrze uzbrojonych gangsterów należących do Cártel Del Noreste. Zastrzelono szesnastu przestępców. Ejército Mexicano nie poinformowało o zabitych i rannych po swojej stronie, jednak skala starcia każe podejrzewać, że prawdopodobnie są również ofiary po stronie wojska.

Żołnierze 16. Pułku Kawalerii Zmotoryzowanej zostali zaatakowani 3 lipca w okolicy lotniska w Nuevo Laredo. Gangsterzy prawdopodobnie byli wyspecjalizowaną grupą zabójców znaną jako Tropa del Infierno, działającą pod egidą szefów Cártel Del Noreste. Według żołnierzy w ataku brał udział liczny i dobrze uzbrojony oddział – zabita szesnastka stanowiła tylko jego część. Kilka należących do kartelu półciężarówek po strzelaninie sformowało kolumnę i odjechało. Meksykańscy żołnierze znaleźli przy martwych napastnikach osiem karabinków AR-15, jeden karabinek AK i dwa karabiny wyborowe Barrett M82A1.

Cártel Del Noreste powstał na szczątkach jednego z najbrutalniejszych i najlepiej wyszkolonych karteli – Los Zetas. Przez lata grupa była najbardziej przerażającym gangiem w Meksyku. Ostatecznie stała się ofiarą własnego sukcesu. Ambitni dowódcy próbowali powtórzyć sukces Artura Guzmána Deceny (znanego jako Z-1) i przejąć władzę w Los Zetas, co doprowadziło do podziału kartelu na mniejsze grupy. Każda z nich odziedziczyła po taktykę, wojskowe wyszkolenie i uzbrojenie, które często przewyższa to, czym dysponują siły rządowe. Do walki z dobrze wyposażonymi i wyszkolonymi przestępcami częściej niż policja wysyłane jest wojsko.

Zamach na szefa policji

26 czerwca doszło do zamachu na dowódcę stołecznej policji (sekretarza bezpieczeństwa miejskiego), Omara Garcíę Harfucha. Do ataku doszło rano w centrum miasta Meksyk, w dzielnicy Lomas de Chapultepec, w której znajduje się wiele placówek dyplomatycznych. Zginęło dwóch ochroniarzy Garcíi i kobieta, która była przypadkową ofiarą. Sam szef policji w ciężkim stanie został odwieziony do szpitala.

Ataku dokonała grupa mężczyzn przebranych za robotników drogowych. Według meksykańskiego dziennikarza Pascala Beltrána del Río napastnicy uzbrojeni byli w karabinki Barrett REC7 i granaty ręczne. Spekuluje się, że za atakiem stali przedstawiciele kartelu Jalisco Nueva Generación. Był to pierwszy od pięćdziesięciu lat zamach na życie tak wysoko postawionego przedstawiciela meksykańskiej administracji.

Miasto Meksyk jest jednym z najniebezpieczniejszych na świecie. W 2019 roku odnotowano rekordową liczbę zabójstw: 34 582. W ostatnich miesiącach w kartelach zapanowała atmosfera niepewności, ponieważ – jak pisaliśmy w czerwcu – pandemia COVID-19 utrudniła pozyskiwanie towaru z Chin.

Zobacz też: Meksyk: Porwany generał uwolniony po zapłaceniu okupu

(theguardian.com, reuters.com, elsoldemexico.com.mx, infobae.com)

Thelmadatter, Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported