Holenderska Marynarka Wojenna – Koninklijke Marine – ma cztery okręty podwodne klasy Walrus napędzane silnikami dieslowsko-elektrycznymi. Nie ma jednak… marynarzy.
<>
Wypierające 2500 ton Walrusy powstały w latach 90. Każdy wymaga przynajmniej 52-osobowej załogi, ale w praktyce liczba ta rośnie do 70. Jednak zamiast dysponowania blisko trzema setkami „podwodniaków” KM była w stanie zebrać jedynie około dwustu.

Wniosek z tego jest taki, że jeden z czterech okrętów zostanie wycofany ze służby, kolejny zaś wyjdzie w morze jedynie w sytuacji awaryjnej. Dowództwo marynarki obwinia panujący obecnie trend ku odchodzeniu ze służby do bardziej lukratywnych zawodów cywilnych.