W końcu, po ponad pół wieku planowania, treningów i przygotowań, amerykańskie bombowce strategiczne B-52 polecą ze Stanów Zjednoczonych do Moskwy używając najkrótszej trasy biegnącej nad Biegunem Północnym.

Nie będzie to pierwsza wizyta B-52 w Rosji, ale pierwsza, w czasie której amerykańskie bombowce polecą po trasie zaplanowanej w czasach „zimnej wojny” jako najlepsza do nuklearnych nalotów na rosyjską stolicę. Tym razem jest to misja dobrej woli, bo B-52 zaprezentują się na salonie lotniczym MAKS 2011.

Mimo zakończenia „zimnej wojny” Rosja ciągle bardzo podejrzliwie patrzy na wszystkie obiekty latające od jej północnej granicy. Utrzymujące się od wielu lat wysokie ceny ropy pozwoliły jej sfinansować nowy system wczesnego ostrzegania, który składa się głównie z radarów Woroneż-DM o zasięgu 4000 kilometrów.

(strategypage.com)