Samolot Beechcraft B300 King Air 350i lotnictwa pakistańskich wojsk lądowych rozbił się wczoraj w Rawalpindi w północnym Pakistanie. W katastrofie zginęło pięć osób na pokładzie maszyny i co najmniej czternaście osób na ziemi.
Maszyna o numerze FL-766 wystartowała po północy z bazy lotniczej Nur Khan do rutynowego lotu szkoleniowego. Z nieustalonych na razie przyczyn spadła na Mora Kalu, dziesięć kilometrów na południe od bazy. Wybuchł wówczas pożar – i to właśnie on pochłonął życie większości cywilów.
Pakistańskie siły zbrojne ujawniły już tożsamość osób lecących na pokładzie King Aira. Zginęli podpułkownicy Saqib i Wasim (piloci), podchorąży Afzal oraz sierżanci Amin i Rahmat. Liczba ofiar cywilnych może jeszcze wzrosnąć, gdyż w trzech szpitalach w Rawalpindi wciąż walczą o życie osoby ranne i poparzone w wypadku.
Zniszczony samolot służył najprawdopodobniej w 56. Eskadrze Zwiadowczo-Rozpoznawczej stacjonującej w bazie Qasim-Rawalpindi.
Zobacz też: Facebook usunął fałszywe konta pakistańskiego wojska
(aviation-safety.net, thenews.com.pk; na fot. cywilny B300 King Air zarejestrowany w Brazylii)