Siły powietrzne Tajlandii wysłały sześć samolotów wielozadaniowych JAS 39 Gripen do Australii w celu udziału w ćwiczeniach Pitch Black 2014.Tajlandia bierze udział w tych manewrach od 2004 roku i do tej pory zawsze wysyłała na nie samoloty F-16. Służące od 2011 roku Gripeny za granicę udały się tylko na targi LIMA w Malezji i BRIDEX w Brunei.

Przelot z bazy Surat Thani do Darwin odbył się z dwoma międzylądowaniami w Singapurze i na Bali. Każdy z Gripenów przenosił po trzy dodatkowe zbiorniki paliwa oraz szkolne wersje pocisków AIM-120 i AIM-9X. Co prawda Gripeny są maszynami w pełni wielozadaniowymi, ale ponieważ są to ich pierwsze tak duże ćwiczenia ograniczono się do używania ich jedynie w roli myśliwców. W czasie ćwiczeń na poligonach Bradshaw i Delamere wykonywały misje trwające do dwóch i pół godziny bez uzupełniania paliwa w powietrzu.

W ciągu dziesięciu dni tylko raz jeden samolot nie mógł wystartować z powodu drobnej usterki. W porównaniu do wcześniej używanych F-16A Gripeny wypadły bardzo dobrze. Osiągi obu maszyn są porównywalne, ale JAS 39 ma znaczną przewagę jeśli chodzi o wygodę użytkowania, wyposażenie elektroniczne oraz świadomość sytuacyjną pilota. Aby do nich dorównać amerykańskie samoloty przechodzą właśnie modernizację do standardu Block 50.

Ze strony organizatorów w ćwiczeniach udział brały Hornety i Super Hornety, tankowce KC-30, stanowisko dowodzenia E-7 oraz transportowce C-130 i King Air 350. Singapur przysłał osiem F-16 i sześć F-15SG, Zjednoczone Emiraty Arabskie sześć Mirage’ów 2000-5 i tankowiec A330, Stany Zjednoczone dziesięć F-16 i B-52, a Francja jeden transportowiec CN-235.

(flightglobal.com, fot. Peter Liander, Saab AB)