Przedwczoraj światowe media informowały o przypadkowym odpaleniu pocisku powietrze–powietrze AIM-120 przez hiszpańskiego pilota >myśliwca Eurofighter Typhoon. Incydent wydarzył się we wtorek o godzinie 15.44 czasu lokalnego niedaleko miejscowości Pangodi w Estonii.

Estońskie służby odnalazły miejsce upadku AMRAAM-a na niezamieszkałym terenie niedaleko wsi Jõeküla w pobliżu rezerwatu Endla. Na tej podstawie można stwierdzić, że pocisk przeleciał około osiemdziesięciu kilometrów. W momencie uderzenia w ziemię pocisk eksplodował, pozostawiając krater.

Pocisk upadł na torfowisko, które się zapaliło od wybuchu. Pożar gaszono od wtorku wieczorem, a akcja gaśnicza zakończyła się dopiero w czwartek, ponieważ ogień tlił się pod poszyciem gleby. Jednocześnie ratownicy stale poszukują szczątków pocisku, ale do tej pory nie udało się ich znaleźć.

Odpalenie pocisku wydarzyło się w czasie wykonywania ćwiczeń pary hiszpańskich Eurofighterów z parą francuskich Mirage’ów 2000. NATO-wskie samoloty stacjonują na Litwie i w Estonii w ramach misji NATO Baltic Air Policing. Zaraz po wystrzeleniu pocisku Hiszpan ostrzegł pozostałych pilotów. Chociaż AIM-120 jest pociskiem klasy „odpal i zapomnij” i dysponuje własnym radarem naprowadzającym, przypadkowe odpalenie bez wcześniejszego wskazania celu przez pilota nie może spowodować naprowadzenia się pocisku na przypadkowy samolot. Tak więc nie było żadnego zagrożenia dla pozostałych samolotów wojskowych biorących udział w ćwiczeniu ani dla lotnictwa cywilnego.

W najbliższym czasie estońskie ministerstwo obrony powoła zespół roboczy, który sprawdzi wszystkie procedury obowiązujące w czasie ćwiczeń. Przyszłe ćwiczenia zostaną przeanalizowane pod kątem miejsca realizacji i uprawnień uczestników. Hiszpańska minister obrony Margarita Robles Fernández już rozmawiała ze swoim estońskim odpowiednikiem i wyraziła ubolewanie z powodu incydentu. Oba państwa będą blisko współpracowały przy wyjaśnianiu jego przyczyn. Jednocześnie podkreślono konieczność dalszego realizowania misji air policing. W wyjaśnianie okoliczności zaangażuje się również bezpośrednio NATO.

Także szef estońskiego sztabu generalnego generał Martin Herem powiedział, że był to niezwykły wypadek, ale jednocześnie podkreślił, że samoloty muszą latać uzbrojone. W przeciwnym wypadku ich obecność w państwach bałtyckich nie miałaby żadnego sensu.

Zobacz też: F-16 ostrzelał wieżę kontrolną

(err.ee, postimees.ee)

Geoffrey Lee / Eurofighter Jagdflugzeug GmbH