Według informacji zdobytych przez dziennik La Tribune program czołgu następnej generacji MGCS napotyka kolejne przeszkody. Tym razem projekt miał zostać zablokowany przez Rheinmetalla.

Już maju pojawiły się doniesienia o spięciach. Strona niemiecka zarzucała Francji zbyt małą elastyczność. Główną kością niezgody stały się nie wymagania wobec MGCS, ale udziały w odpowiadającym za program konsorcjum KNDS.

Głównym winnym jest Rheinmetall, który chciałby dołączyć do konsorcjum tworzonego przez KMW i Nexter. Sprawa stała się przedmiotem rozmów międzyrządowych. Paryż obstaje przy zasadzie równych udziałów Francji i Niemiec i zaproponował podział: 50 procent Nexter, KMW i Rheinmetall – po 25 procent. Taka propozycja miała jednak okazać się nie do zaakceptowania dla Rheinmetalla.

La Tribune krytykuje ambicje niemieckiego koncernu, ale zauważa, że w ten czy inny sposób trzeba będzie je uwzględnić. Rheinmetall szykuje się do przejęcia KMW. Nawet jeżeli fuzja nie dojdzie do skutku, firma z Düsseldorfu zajmuje coraz ważniejsze miejsce w łańcuchu dostaw programu MGCS, stając się de facto pełnoprawnym uczestnikiem projektu.

Zobacz też: Main Ground Combat System: następca (polskich) Leopardów?

(latribune.fr)

KMW