Australijski rząd wysłał zapytanie ofertowe do trzech oferentów w sprawie zakupu nowych fregat. W ramach programu SEA 5000 ma powstać dziewięć okrętów nowego typu.

Rok temu ogłoszono listę finalistów postępowania. O szacowany na 35 miliardów dolarów kontrakt powalczą Navantia, Fincantieri i BAE Systems. Australijski minister przemysłu zbrojeniowego Christopher Pyne potwierdził, że zwycięzca zostanie ogłoszony w przyszłym roku, a prace nad prototypową jednostką ruszą w stoczni w Adelajdzie w 2020. Jednym z warunków przetargu jest budowa wszystkich okrętów w Australii. Minister Pyne przy okazji określił plany Canberry jako największy obecnie na świecie program budowy fregat.

BAE Systems oferuje fregaty typu 26, których budowa ruszy w najbliższych miesiącach, Fincantieri proponuje FREMM-a w wersji wielozadaniowej (na zdjęciu), natomiast Navantia projekt bazujący na fregatach typu F100 Álvaro de Bazán hiszpańskiej marynarki wojennej. Hiszpański koncern dzięki poprzednim sukcesom uchodzi za faworyta. Na F100 bazują niszczyciele typu Hobart, Navantia zaprojektowała także śmigłowcowce desantowe typu Canberra.

Nowe fregaty mają być optymalizowane pod kątem zadań ofensywnych oraz zwalczania okrętów podwodnych. Program modernizacji Royal Australian Navy ma pochłonąć 89 miliardów dolarów.

Zobacz też: Australijskie fregaty dla Polski?

(naval-technology.com)