23 września marynarka wojenna Australii przyjęła do służby pierwszy z trzech niszczycieli obrony przeciwlotniczej typu Hobart. Już w przyszłym roku okręt ma być gotowy do wypełniania zadań bojowych.

W ceremonii, która odbyła się we Fleet Base East w Sydney, wziął udział premier Malcolm Turnbull. Podkreślił on, że silne i dobrze wyposażone siły zbrojne są koniecznością w „tych trudnych czasach”, nawiązując do niedawnych poczynań przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una.

HMAS Hobart (DDG 39) został oficjalnie przekazany australijskiej marynarce 16 czerwca. Pierwszym dowódcą został komandor John Stavridis.

Typ Hobart określany jest naprzemiennie jako niszczyciel rakietowy (guided missile destroyer) i niszczyciel obrony przeciwlotniczej (air warfare destroyer). Podstawowe uzbrojenie stanowią wyrzutnie pionowe systemu Mk 41 VLS (czterdzieści osiem komór) z pociskami SM-2MR lub ESSM (Evolved Sea Sparrow). W skład pakietu uzbrojenia ofensywnego wchodzą ponadto dwie poczwórne wyrzutnie pocisków Harpoon, wyrzutnie torped ZOP i działo kalibru 127 milimetrów.

Dzięki Hobartom Australia została szóstym państwem, pod którego banderą pływają okręty wyposażone w system Aegis (po Stanach Zjednoczonych oraz Hiszpanii, Japonii, Korei i Norwegii). Jednostki te są zresztą pochodną hiszpańskiego typu Álvaro de Bazán.

Drugi okręt typu, Brisbane, ma rozpocząć próby morskie w ostatnim kwartale 2017 roku. Przekazanie jednostki marynarce wojennej planowane jest na wrzesień przyszłego roku. Trzeci niszczyciel, dla którego wybrano nazwę Sydney, ma być zwodowany również w 2018 roku.

Zobacz też: BAE Systems oferuje Australii fregaty

(janes.com, navy.gov.au)

ABIS Bonny Gassner / © Commonwealth of Australia