Brazylia przekaże Argentynie cztery używane okręty podwodne typu 209/1400. Jednostki będą przekazywane w dwóch partiach po dwie sztuki. Przed rozpoczęciem służby wszystkie muszą przejść przeglądy i remonty. Brazylia zobowiązała się także do pomocy w szkoleniu załóg.

Porozumienie jest wynikiem długich negocjacji między rządami obu państw. Niedawno brazylijski prezydent Jair Bolsonaro wraz z kilkoma ministrami odbywał delegację do Argentyny, gdzie spotkał się ze swoim odpowiednikiem Mauriciem Macrim. Podpisano wówczas wiele umów o współpracy, nie tylko z obszaru wojskowości.

Ministrowie obrony Oscar Aguad i Fernando Azevedo e Silva podpisali długą listę umów o współpracy, których ogólnym celem jest pogłębienie kooperacji wojskowej. Wszystkie trzy rodzaje sił zbrojnych każdego z obu państw będą się dzieliły osiągnięciami w zakresie badań naukowych, nowych technologii i ich implementacji do sił zbrojnych.

Jeśli chodzi o okręty podwodne, wstępne ustalenia mówią, że ich remonty odbędą się w suchym doku w stoczni Tandanor, gdzie są serwisowane okręty nawodne argentyńskiej floty. Ponowne wprowadzenie okrętów do argentyńskiej służby ma pozwolić kooperację przy patrolowaniu południowego Atlantyku. Okręty mają być przekazane do końca roku.

Wątpliwości co do transakcji ma dyrektor stoczni Tandanor Jorge Arosa, który stwierdził, że brazylijskie okręty są tylko w połowie tak potężne jak utracony ARA San Juan. Dodatkowo prawdziwe koszty remontu i wprowadzenia do służby są na razie niemożliwe do określenia. Argentyńscy admirałowie są jednak nastawieni optymistycznie i już planują delegacje do Brasilii i Rio de Janeiro w celu dokonania inspekcji i szczegółowych uzgodnień.

Zobacz też: Brazylijczycy zwodowali Riachuelo

(mercopress.com)

US Navy