Przedstawiciele koncernu Bell Helicopter pochwalili się kolejnym sukcesem programu tiltrotora V-280 Valor. Maszyna 23 stycznia po raz pierwszy rozpędziła się do prędkości 518 kilometrów na godzinę, czyli 280 węzłów. Od tej wartości, rzecz jasna, pochodzi jej nazwa.

Od pierwszego lotu Valora minęło zaledwie trzynaście miesięcy. Producent nie ukrywa, że uważa tak szybkie postępy za powód do dumy. Do tej pory Valor spędził w powietrzu osiemdziesiąt pięć godzin, a śmigła/wirniki mają za sobą łącznie 180 godzin pracy.

Teraz, kiedy próby lotów z dużą prędkością (w przynajmniej ich pierwsza faza) zakończyły się powodzeniem, Bell chce się skupić na badaniu zwrotności przy małych prędkościach. Tymczasem rywal Valora w ramach programu Future Vertical Lift zmaga się już z ponadrocznym opóźnieniem i wciąż nie został oblatany.

Zobacz też: V-280 w wersjach stealth, uzbrojonej i rozpoznawczej

(verticalmag.com, flightglobal.com)

Bell