W ciągu najbliższych kilku miesięcy Rosja wzmocni swój kontyngent w bazie lotniczej Erebuni w Armenii. Pułkownik Aleksander Pietrow, pełniący funkcję dowódcy, powiedział że w rosyjskiej bazie pojawi się eskadra śmigłowców. To jedynie wstęp do bardziej znaczących działań. Artur Bagdasarian, szef Narodowej Rady Bezpieczeństwa Armenii, ujawnił informacje o planowanej przebudowie połączonej z modernizacją w ciągu następnych kilku lat.

3624. Baza Lotnicza w Erywaniu dysponuje obecnie co najmniej szesnastoma MiG-ami-29, które stacjonują tam na mocy umów o wspólnej obronie powietrznej zawartej pomiędzy członkami Wspólnoty Niepodległych Państw. Pod koniec bieżącego lub na początku przyszłego roku bazę wzmocnią śmigłowce. Nie wiadomo jednak, jakie to będą maszyny, Pietrow bowiem nie określił ich typu. Ponadto Moskwa i Erywań uzgodniły, że rosyjscy piloci będą mogli ćwiczyć naloty bombowe i wystrzeliwać pociski rakietowe, używając ostrej amunicji, na pobliskim poligonie imienia Marszałka Bagramiana, należącym do armeńskiego ministerstwa obrony.

Baza lotnicza Erebuni jest częścią rosyjskiej 102. Bazy położonej w Giumri, w pobliżu granicy Armenii z Turcją. Podstawą obecności Kremla na ormiańskiej ziemi jest dwustronna umowa, którą zawarto w 1995 roku i przedłużono piętnaście lat później, zapewniając tym samym rosyjską obecność wojskową w Armenii co najmniej do 2044 roku.

(en.rian.ru)