Niepomyślnie zaczynają się ćwiczenia lotnicze Red Flag 18-1. Nazajutrz po rozpoczęciu tych zakrojonych na wielką skalę manewrów doszło do wypadku, w którym australijski EA-18G Growler wypadł z pasa podczas startu i doznał poważnych uszkodzeń. Na szczęście obu członkom załogi nic się nie stało.

Do zdarzenia doszło 27 stycznia o 10.45 rano w Nellis Air Force Base. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że pilot i operator systemów elektronicznych opuścili kabinę dzięki systemowi awaryjnego otwierania kabiny, ale bez użycia foteli wyrzucanych. Akcja gaśnicza trwała ponad dwie godziny.

Australijskie wojska lotnicze delegowały do ćwiczeń Red Flag 18-1 cztery Growlery (z dwunastu posiadanych) z 6. Eskadry z RAAF Amberley w stanie Queensland. Wraz z nimi do Nevady przyleciały samolot wczesnego ostrzegania i kontroli E-7A Wedgetail oraz samolot patrolowy AP-3C Orion. Dla Growlerów RAAF-u jest to debiut na Red Flag. Łącznie australijski kontyngent liczy 340 osób.

Bieżąca edycja słynnej Red Flag – największa w ponadczterdziestoletniej historii ćwiczeń – skupia się między innymi na kwestiach zakłócania nieprzyjacielskich systemów elektronicznych i działania w środowisku takich zakłóceń. W związku z tym cywilni użytkownicy systemu GPS, nie tylko w Nevadzie, ale nawet w Kolorado, mogą się spodziewać nieprawidłowego działania nawigacji.

Przed rokiem w Nellis można było oglądać takie widoki:

Aktualizacja (21.05): The Associated Press podaje, że – wbrew wcześniejszym doniesieniom – pięć osób odniosło niegroźne rany. Wiadomo również, że wypadek przydarzył się maszynie numer A46-311.

Zobacz też: Podsumowanie ćwiczeń US Navy na zachodnim Pacyfiku

(af.mil, australianaviation.com.au, thedrive.com)

CPL David Gibbs / © Commonwealth of Australia, Department of Defence