Zdaniem dyrektora zakładów Suchoj, Michaiła Pogosjana, chińsko-rosyjskie negocjacje w sprawie sprzedaży myśliwców Su-35 dobiegają pomyślnego końca. Wraz z kontraktem na samoloty ma zostać podpisane kilka innych umów zbrojeniowych.

W rozmowie ze stacją telewizyjną Phoenix Television z Hongkongu Pogosjan stwierdził, że wart 1,5 miliarda dolarów kontrakt na dwadzieścia cztery Su-35 zostanie podpisany w czerwcu. Dostawy powinny się rozpocząć już w przyszłym roku. Trudne negocjacje trwają od 2010 roku, aczkolwiek Suchoj usiłował zainteresować Chiny Su-35 od połowy lat dziewięćdziesiątych. Proponowana początkowo przez Rosjan liczba czterdziestu ośmiu samolotów została ostatecznie zredukowana o połowę, ale za to Chiny otrzymają maszyny w najnowszej wersji Su-35S, wyposażonej w radar z pasywnym skanowanie fazowym Irbis-E. Pogosjan przyznał, że największy problem w trakcie negocjacji stanowiły żądania Chińczyków dotyczące dostawy silników AL-31F i 117S, ale nie poinformował, jaki może być ostateczny rezultat tych rozmów. Chińscy wojskowi nie ukrywają, że silniki interesują ich bardziej niż Su-35, ze względu na możliwość wykorzystania ich w rodzimych myśliwcach J-20 i J-31.

Oprócz Su-35S kolejne umowy mają dotyczyć systemu przeciwlotniczego S-400 i niesprecyzowanego pocisku przeciwokrętowego. Władimir Putin wyraził zgodę na sprzedaż S-400 Chinom pod koniec marca bieżącego roku. Niepodpisanie umów zbrojeniowych podczas wizyty rosyjskiego przywódcy w Szanghaju przyjęto ze sporym zaskoczeniem. Wypowiedź Pogosjana sugeruje, że nie zostały uznane za tak prestiżowe jak kontrakt gazowy, w związku z czym Rosjanie mogli przyjąć twardsze stanowisko w negocjacjach.

(wantchinatimes.com)