Saudyjskie wojska lotnicze przebazowały cztery myśliwce F-15S do Turcji. Maszyny przybyły wczoraj do bazy lotniczej İncirlik na południu kraju, aby stamtąd uczestniczyć w nalotach na islamistów w Syrii. Kilka dni wcześniej dwa saudyjskie C-130 przewiozły do İncirliku kilkadziesiąt osób personelu naziemnego.

W bazie tej – od wielu lat jednej z najważniejszych placówek NATO – stacjonują już samoloty brytyjskie, amerykańskie i francuskie. Co ciekawe, mimo że strona turecka już wcześniej potwierdziła, że Saudowie przyślą swoje myśliwce (wypowiadał się na ten temat nawet minister spraw zagranicznych Mevlüt Çavuşoğlu), Rijad zachowuje w tej sprawie niewzruszone milczenie. Jest to pierwsza w historii wizyta saudyjskich samolotów w Turcji mogąca potencjalnie obejmować działania bojowe.

Turcja zapowiedziała już, że nie uznaje i nie zamierza się dostosowywać do warunków rozejmu w Syrii, jeżeli stwierdzi jakiekolwiek zagrożenie dla własnych granic. Rozejm wszedł w życie dzisiaj, jego postanowienia nie obejmują sił samozwańczego Państwa Islamskiego.

(ft.com, armyrecognition.com; fot. USAF / Tech. Sgt. Hans Deffner)

USAF / Tech. Sgt. Hans Deffner