John A. Walker, były amerykański marynarz i radziecki szpieg w sztabie US Navy, zmarł w szpitalu w Północnej Karolinie. Miał siedemdziesiąt siedem lat i od 1985 roku odsiadywał wyrok dożywotniego więzienia za szpiegostwo na rzecz Związku Radzieckiego.

Przez wielu Walker oceniany jest jako najgroźniejszy szpieg w historii Stanów Zjednoczonych. Był kryptologiem odpowiedzialnym za łączność pomiędzy dowództwem, a okrętami US Navy, dzięki czemu miał dostęp do wszystkich możliwych szyfrów, aktualnych danych o położeniu okrętów i innych ściśle tajnych danych. Walker podjął współpracę z Rosjanami z własnej inicjatywy w 1967 roku, a za przekazane dane otrzymywał wysokie wynagrodzenie. Dzięki niemu Związek Radziecki odszyfrował miliony tajnych depesz i poznał taktykę amerykańskiej marynarki.

Gdy w 1976 roku odszedł na emeryturę w szpiegowską działalność włączył własnego syna, brata i kolegę, którzy również służyli w amerykańskiej marynarce. Później wszyscy zostali wykryci i skazani. W czasie procesu Walker przyznał się do winy i współpracował z wymiarem sprawiedliwości w zamian za niższy wyrok dla syna, który odsiedział piętnaście lat i wyszedł na wolność w 2000 roku.

Jego brat Arthur Walker zmarł w lipcu tego roku, a czwarty z siatki – kolega Jerry Whitworth – został skazany na 365 lat więzienia i odsiaduje wyrok w jednym z kalifornijskich zakładów karnych. Ma siedemdziesiąt pięć lat.

(military.com, fot. Master Sgt. Ken Hammond, U.S. Air Force)

Master Sgt. Ken Hammond, US Air Force