Władze Sri Lanki planują ogłoszenie międzynarodowego otwartego przetargu na zakup ośmiu wielozadaniowych samolotów bojowych. Minister Rajitha Senaratne 10 sierpnia ogłosił, że samoloty będą wykonywały zadania obrony kraju i patrolowania okolicznych akwenów.

W ubiegłym roku Sri Lanka prowadziła zaawansowane rozmowy z Pakistanem w sprawie zakupu JF-17, ale sprawa ta nie znalazła pozytywnego zakończenia. Z jednej strony takiej transakcji ostro sprzeciwiały się Indie, które wywierały naciski na rząd Sri Lanki, a z drugiej strony Pakistan podobno nie był w stanie zapewnić odpowiedniej linii kredytowej, z której finansowany byłby zakup samolotów. Z kolei Indie oferowały Sri Lance własne myśliwce Tejas, ale również ta sprawa utknęła w miejscu. Podobno po fiasku rozmów z Pakistanem Sri Lanka zwróciła się do Rosji z zapytaniem o zakup na takich samych zasadach samolotów MiG-29 lub Su-30.

Wszystko wskazuje na to, że Pakistan nie porzucił do końca planów sprzedaży JF-17, ponieważ w ostatnich dniach Sri Lankę odwiedził szef sztabu pakistańskiego lotnictwa, marszałek Sohail Aman. Ogłoszono jedynie, że w czasie wizyty omawiano kwestie stanowiące obiekt zainteresowania obu stron, a więc zapewne i potencjalną transakcję na samoloty bojowe.

Sri Lanka posiada siedem izraelskich Kfirów, ale tylko jeden z nich jest zdolny do lotu. Państwo to dysponuje także pewną liczbą MiG-ów-23 i -27 oraz F-7DS, ale żaden z tych samolotów nie może już latać.

(defenseworld.net; fot. Shimin Gu, na licencji GNU Free Documentation License, Version 1.2, via Wikimedia Commons)