Dmitrij Konoplijow, dyrektor zarządzający tulskiego Biura Projektowego Maszyn wyjawił, że pierwszym okrętem uzbrojonym w morską wersję Pancyrów-S1 będzie Admirał Nachimow. Okręt projektu 1144.2M Orłan (NATO: Kirov) i zarazem jeden z czterech rosyjskich krążowników rakietowych o napędzie nuklearnym nadal przebywa w stoczni Siewmasz z Siewierodwińska. Rosjanie nie podają jednoznacznej daty jego powrotu do służby, według jednych źródeł ma to nastąpić już w przyszłym roku, inne zaś twierdzą, że okręt wróci na morza i oceany dopiero za dwa lata.

Według obecnych danych okręt będzie wyposażony w sześć systemów Pancyr-M. Główny projektant działu systemów obrony powietrznej w tulskim biurze Aleksander Żukow już wcześniej informował media o początku produkcji znawalizowanej odmiany Pancyrów, zaś po raz pierwszy wspomniano o nich we wrześniu 2013 roku. Celem ich wprowadzenia do służby jest zastąpienie w użyciu rakietowo-artyleryjskiego systemu przeciwlotniczego 3S87 Kortik (Kasztan). Rosjanie nie zdążyli jednak zamontować tej odmiany na Admirale Kuzniecowie.

Wariant Pancyrów przeznaczonych dla marynarki wojennej wykorzystuje tożsame pociski powierzchnia-powietrze co lądowe Pancyr-y-S1. Jest zbliżony do starszego systemu, ale ma dwie zasadnicze różnice. Zmianom uległ system artyleryjski, morska wersja bowiem uzbrojona została w dwa sześciolufowe działka automatyczne systemu Gatlinga GSz-6-30K/AO-18KD kalibru 30 milimetrów, takie same jak artyleryjskim systemie obrony bezpośredniej Kasztan. Pancyr-M jest również wyposażony w dodatkowy system radarowy, niezależnie zabudowany na okręcie.

(navyrecognition.com; fot. USN, via Wikimedia Commons)